Mijają lata, mieszkańcy wciąż czekają na remont drogi w Chlebowie w gminie Gubin. - Chyba się nie doczekamy - mówią.
Już rok temu mieszkańcy Chlebowa zaprosili nas do swojej wsi. - Nie pierwszy raz próbujemy wpłynąć na urzędników, żeby zaplanowali tutaj inwestycję - mówi Adam Paczkowski. - Właściwie to plany już były dawno. Szkoda, że ich nie realizują - dodaje.
Problemem są oczywiście pieniądze. Naprawa odcinka nr 138 z Gubina, poprzez Chlebowo, aż do przeprawy promowej w Połęcku kosztuje mniej więcej 30 mln zł.
- Takich pieniędzy oczywiście na razie nie ma. Możliwe, że uda się położyć dywanik asfaltowy na odcinku od przystanku autobusowego do skrzyżowania z drogą, prowadzącą do Połęcka - mówił w zeszłym roku radny z Chlebowa, Marian Adamczyk. Niestety się przeliczył.
Niedawno w sprawie wsi gminy Gubin interweniowała radna wojewódzka, Anna Chinalska. Nie ma jednak dobrych wieści. - Najważniejsze, aby zapewnić komfort mieszkańcom Chlebowa, czyli naprawić tę „czołgówkę”. Przecież tam ludziom trzęsą się naczynia i pękają budynki już od wielu lat - podkreśla Chinalska. Niestety Zarząd Dróg Wojewódzkich nie widzi tej inwestycji w swoich najbliższych planach. - Jak mówią, to plany dalekosiężne. Dlaczego? Ponieważ jest tam małe natężenie ruchu. Przejeżdża tamtędy 600 pojazdów na dobę. Więc według zarządu nie jest to priorytetowa inwestycja - podkreśla radna wojewódzka.
Zaznacza jednak, że nie prosi już o naprawę całego odcinka, który sięga do Gubina. - On też znajduje się w złym stanie, ale wiadomo jakie są możliwości finansowe. Niewielkie. Jednak myślę, że ZDW byłoby w stanie udźwignąć modernizację odcinka w samej wsi. Nie jest to wiele - mówi Chinalska.
Radna podkreśla, że będzie w dalszym ciągu interweniowała w sprawie Chlebowa. - To ważne dla mieszkańców - mówi. Jednak nie tylko w tej miejscowości czekają na kompleksowy remont drogi. Niestety w całym powiecie krośnieńskim jest wiele tras, które wręcz domagają się gruntownej naprawy.
Tu doczekają się remontów
Droga w Chlebowie w gminie Gubin, to nie jedyny odcinek, na który mieszkańcy czekają od lat. Niestety tam nie zanosi się na to, że prace wkrótce się rozpoczną. Podobnym przypadkiem w tym regionie jest droga powiatowa, łącząca Witaszkowo i Kozów. Choć w ostatnim czasie odbyły się tam cząstkowe remonty, to jest za mało. - Ta droga cały czas jest rozjeżdżana i konieczna jest trwała nawierzchnia - mówi radny z tego okręgu oraz sołtys miejscowości Kujawa, Roman Sikora.
Zarząd powiatu zamierza robić tę drogę krok po kroku. Podobnie robi w przypadku innego odcinka, który spędzał sen z powiek mieszkańców Wełmic (gmina Bobrowice). Chodzi o drogę łączącą Wełmice i Grochów, czyli również dwie gminy: Bobrowice oraz Gubin. Ludzie walczyli o trasę z prawdziwego zdarzenia od kilkudziesięciu lat. Dopiero w zeszłym roku udało im się wywalczyć realizację inwestycji. - Jest to zadanie bardzo drogie i kosztowne. Nie jesteśmy w stanie wykonać go przy jednym czy nawet dwóch podejściach - przyznaje starosta Mirosław Glaz. Dlaczego? Droga powiatowa przez dziesiątki lat nie była doglądana i zmieniła się w drogę leśną. Teraz trzeba włożyć ogromne środki w wyprofilowanie tej drogi. Natomiast na twardą nawierzchnię trzeba będzie czekać jeszcze naprawdę długo.
Mieszkańcy nie chcą dać zapomnieć o inwestycji. - Udało nam się doprowadzić do tego, że prace się rozpoczęły. Teraz ważne, żeby były kontynuowane - podkreśla radny gminy Bobrowice oraz sołtys, Tomasz Borowiak. Starostwo już zapowiedziało, że w tym roku wykona kolejny etap tej drogi we współpracy z samorządami gminnymi Bobrowic oraz Gubina.
Takich dróg jest niestety dużo więcej. Najtrudniej doprosić się o naprawę tras wojewódzkich. Przykładem jest wspominana już droga przez Chlebowo, prowadząca do promu oraz Połęcka (gmina Maszewo). Kolejnym odcinkiem, o który dawno proszą mieszkańcy jest droga przez Radnicę. - Ktoś może powiedzieć, że jest tu asfalt. Droga jest jednak bardzo nierówna i jest tu naprawdę niebezpiecznie - przyznaje sołtys Radnicy Marian Kopczyński. Zauważyli to również przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich, którzy wpisali modernizację trasy w stronę Świebodzina jako priorytet. - Czekamy z niecierpliwością na to, aż rozpoczną się prace remontowe - podkreśla Kopczyński.