Szczypiorniści sprawdzali formę podczas przygotowań
W hali Uniwersytetu Zielonogórskiego odbył się noworoczny turniej o puchar prezesa KU AZS UZ. Zwyciężył Wolsztyniak Wolsztyn.
Gospodarze byli jedynym drugoligowcem w stawce. Do Zielonej Góry przyjechały dwie drużyny z zaplecza ekstraklasy. Oprócz wolsztynian byli to także leszczynianie. W przypadku obu rozgrywek runda rewanżowa startuje już na początku lutego, więc zespoły są już w decydującej fazie przygotowań.
Mimo zajęcia ostatniego miejsca z gry swoich podopiecznych był zadowolony trener akademików. - Rywale byli z wyższej półki. To bardzo dobry sprawdzian. Ostatnio intensywnie pracowaliśmy nad siłą i wytrzymałością. Na tym etapie zespół zaprezentował się bardzo dobrze, przez jakieś 50 minut gry w każdym z tych meczów. Warto zwrócić uwagę, że po upływie kwadransa zmienialiśmy cały skład. Chcieliśmy dać się pokazać wszystkim zawodnikom - ocenił Bronisław Maly.
Do postawy swojego zespołu odniósł się także prowadzący ekipę z Wolsztyna. - Cieszą zwycięstwa, ale także postawa. Kilka dni wcześniej graliśmy z Lesznem i dostaliśmy niezłe baty. Mieliśmy okazję wystąpić w pełnym, szerokim składzie. Jesteśmy na dobrej drodze do odpowiedniej formy. Generalnie jesteśmy zadowoleni - komentował Wojciech Hanyż.
Wyniki: AZS UZ - Real Astromal Leszno 23:30 (13:15), Real Astromal - Wolsztyniak 26:30 (14:14), Wolsztyniak - AZS UZ 35:28 (16:15).