Szef MSZ stawia na rzeczowe relacje z Rosją i bliskie związki z Londynem
W swoim pierwszym sejmowym exposé szef MSZ Witold Waszczykowski nakreślił wizję bliskich relacji z Londynem i Berlinem i ich poprawy z Rosją.
Witold Waszczykowski przedstawił w Sejmie swoje pierwsze exposé o zadaniach polskiej polityki zagranicznej na 2016 r. Wśród poruszonych tematów znalazły się m.in. relacje z Rosją, współpraca z NATO i Unią. Zapowiedział też wsparcie promocyjnych inicjatyw regionalnych w Polsce, takich jak zabiegi o organizację tzw. małego Expo w Łodzi czy budowa muzeum rodziny Ulmów pod Rzeszowem.
- W 2016 r. Polska będzie się musiała zmierzyć z trzema wielkimi kryzysami, które dotknęły Europę: z kryzysem bezpieczeństwa na naszym kontynencie, kryzysem sąsiedztwa oraz kryzysem samego projektu europejskiego - mówił minister.
- Wydawało się, że po wejściu do UE i NATO jesteśmy całkowicie bezpieczni. Nie wystarczy jednak być członkiem danej organizacji, ale trzeba też uczestniczyć w kształtowaniu jej polityki - dodał.
Zaznaczył, że chciałby tworzyć Unię wolnych narodów, równych państw, solidarną i konkurencyjną gospodarczo. - Uważamy jednak, że droga do tego celu nie wiedzie przez Unię dwóch prędkości - stwierdził. Dodał, że Polska będzie respektować zobowiązania ws. uchodźców, ale też dbać o własne bezpieczeństwo.
Doktor Sławomir Klimkiewicz z Collegium Civitas uważa, że te wypowiedzi są niespójne. - Minister Waszczykowski mówił, że będziemy współpracować z Unią, ale zaraz potem wyliczył: jakakolwiek ingerencja polityczna - nie, integracja - nie, uchodźcy -też nie - ocenia Klimkiewicz.
Minister podkreślał potrzebę bliskich relacji z krajami Europy Środkowej, które mają podobne problemy. Chce zbliżenia z Londynem. Mówił, że regularne konsultacje utrzymywane będą „z najważniejszymi partnerami europejskimi - w pierwszej kolejności z Wielką Brytanią, z którą łączy nas nie tylko rozumienie wielu ważnych elementów agendy europejskiej, ale także podobne podejście do problemów bezpieczeństwa europejskiego”.
Eksperci zauważają, że w Wielkiej Brytanii odbędzie się referendum o wyjściu z UE. - Czy rząd polski też chce takiego referendum? - pytał Ryszard Petru, lider partii Nowoczesna.
Szef MSZ zapewniał, że Polska będzie kontynuować przyjazne relacje z Niemcami, „naszym najważniejszym sąsiadem i partnerem gospodarczym”. Dodał jednocześnie, że te relacje wymagają pewnego „remanentu spraw sąsiedzkich”. Obok zdystansowanego podejścia do Niemiec szef MSZ podkreślił potrzebę obrony przed agresywną polityką Rosji, ale zapewnił też, że Polska gotowa jest wznowić rzeczowy kontakt z Moskwą, „ponieważ pragmatyczne stosunki z nią leżą w interesie Polski”.
- Wzajemne zaufanie buduje się poprzez konkretne gesty - mówił, a wśród tych gestów wymienił rzetelną współpracę w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej, zwrot wraku prezydenckiego samolotu i odtajnienie archiwów dotyczących zbrodni popełnionych przez Stalina na polskich oficerach.
Od tegorocznego szczytu NATO w Warszawie minister oczekuje zapewnienia silnego wsparcia USA na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa flanki wschodniej sojuszu. Nie znalazło się w jego przemówieniu odniesienie do stałej obecności wojsk NATO w Polsce.
- To dobre i ważne wystąpienie, polska polityka zagraniczna powinna być inna od tej, która była prowadzona do tej pory - ocenił prezydent Andrzej Duda.
Autorzy: P. Radwanowicz, K. Marczyk