Szef uniwersytetu z zarzutami. Za złe otrzęsiny [oś czasu]
Profesor Antoni B., rektor UTP w Bydgoszczy, usłyszał zarzut prokuratorski. Za feralne otrzęsiny, podczas których zginęło trzech studentów.
Rzecznik dyscyplinarny Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego stwierdził, że rektor Uniwersytetu Technologiczno--Przyrodniczego powinien zostać ukarany naganą i 3-letnim zakazem pełnienia funkcji kierowniczych na uczelniach. To było na początku marca.
A teraz prof. B. usłyszał zarzut prokuratorski. Został obwiniony o niedopełnienie obowiązków służbowych.
Przypomnijmy: tragedia wydarzyła się nocą z 14 na 15 października zeszłego roku podczas zabawy inaugurującej nowy rok akademicki na uniwersytecie w bydgoskim Fordonie.
Impreza odbywała się w dwóch miejscach, połączonych długim, wąskim korytarzem. W łączniku zrobił się taki ścisk, że nie można było przejść. Spanikowany tłum napierał na siebie jeszcze bardziej.
Kilkanaście osób zostało wówczas poszkodowanych, a trzy zmarły w wyniku ucisku na klatkę piersiową. To studentki w wieku 20 i 24 lata oraz 19-letni student. Prokurator Piotr Dunal z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Północ w Bydgoszczy: - Antoni B., sprawując funkcję rektora, nie dopełnił obowiązków wynikających z Ustawy o szkolnictwie wyższym. Nie zapewnił bezpieczeństwa na terenie uczelni. Nie przygotował procedur, które umożliwiłyby bezpieczną organizację imprezy. Antoniemu B. grozi do 3 lat więzienia. Rektor nie przyznaje się do winy, odmówił również składania zeznań.
Władze uczelni niewiele mówią o sprawie.
- To zarzut typu urzędniczego - komentuje Mieczysław Karol Naparty, rzecznik UTP. - Rolą prokuratora jest postawić zarzuty, a rolą sądu ocenić, czy są podstawne.
Dziś na UTP zbiera się Senat, który najprawdopodobniej zdecyduje, co dalej z wyborami rektora. Miały one odbyć się wczoraj, ale odwołano je z powodu zbyt małej liczby elektorów reprezentujących żaków.
- Nie wybrano wystarczającej liczby elektorów z powodu nieścisłości w regulaminie - mówi dr Mieczysław Karol Naparty, rzecznik UTP. - To nauczka na przyszłość. Trzeba tak zmienić regulamin, aby dopuszczał tylko wybory bezpośrednie, a nie jak obecnie - również pośrednie. Elektorów musi być w sumie 100, a wybrano 97.
Rzecznik podkreśla dalej: - Nie jest to jednak opóźnienie, które wpływałoby na wybory w istotny sposób. Cały czas trwają konsultacje z Uczelnianą Komisją Wyborczą oraz ze studentami. Dziś zbiera się Senat uczelni, który zajmie się tą sprawą.
TVN24/x-news
Kandydatami na stanowisko rektora UTP są trzy osoby: prof. dr hab. inż. Marek Bieliński z Wydziału Inżynierii Mechanicznej, który obecnie pełni funkcję prorektora ds. Współpracy z Gospodarką i Zagranicą, prof. dr hab. inż. Adam Podhorecki, dziekan Wydziału Budownictwa, Architektury i Inżynierii Środowiska oraz prof. dr hab. inż. Tomasz Topoliński z Wydziału Inżynierii Mechanicznej, kierownik Zakładu Inżynierii Biome- dycznej.
Uczelnia żyje wyborami. Tym, co się zdarzyło jesienią, również. Rodziny ofiar za pośrednictwem swoich pełnomocników kontaktują się z UTP. Chodzi m.in. o wypłaty odszkodowania.
- Żadne pieniądze młodym ludziom życia nie wrócą - kwitują studenci.