Szefowie: - Panie chcą protestować? Mogą! [wideo]
Pracodawcy nie zamierzają utrudniać kobietom udziału w poniedziałkowym strajku. Akcje protestacyjne są planowane w całym regionie.
Na poniedziałek zaplanowano Ogólnopolski Strajk Kobiet, wzorowany na akcji zorganizowanej 41 lat temu w Islandii. Wówczas 90 proc. kobiet nie przyszło do pracy. Walczyły o równość i osiągnęły cel - parlament przychylił się do ich postulatów.
Sednem poniedziałkowej akcji jest sprzeciw wobec zaostrzenia ustawy aborcyjnej w Polsce. Kobiety nie mają iść do pracy, tylko uczestniczyć w happeningach nagłaśniających ich racje. Zachęca do tego m. in. Krystyna Janda, która odwołała poniedziałkowe przedstawienie w swoim teatrze.
Do udziału w strajku szykują się również panie z naszego regionu. - Nigdy nie angażowałam się w podobne przedsięwzięcia, ale tym razem poczułam, że muszę to zrobić - mówi Julia Kwiatkowska, młoda mama z Grudziądza. Spontanicznie. Utworzyła wydarzenie na Facebooku, zgłosiła manifestację w urzędzie miasta. Na 150 osób. - Będziemy protestować od południa do około godziny 15, na rynku.
Wideo: Posłanki PO zapraszają na Czarny Protest i strajk kobiet
źródło: Agencja Informacyjna Polska Press
Mieszkanki Włocławka skrzykują się na pl. Wolności. Na Facebooku podpowiadają sobie, że trzeba się ubrać na czarno. Są też rady dla tych, którym pracodawca miałby utrudniać udział w proteście czy też otrzymanie na ten dzień urlopu. - Można tego dnia oddać krew, a to oznacza dzień wolny - podpowiadają.
- Jeżeli panie nie przyjdą do pracy zgodnie z prawem, tzn. wezmą urlop na żądanie, to nie mogę im tego zakazać - zwraca uwagę Marek Ciesielski, prezes „Gazety Pomorskiej”.
Prezydent Włocławka Marek Wojtkowski daje kobietom wolne z góry! - Mogą wziąć udział w proteście, jeśli tylko nie zdezorganizuje to pracy urzędu. Bez względu na moje poglądy uważam, że pracownicy mają prawo brać udział w protestach, które dotyczą kwestii ideologicznych.
Podobnie myśli Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. - Nasz szef jest co prawda na urlopie, ale przekazał wszystkim paniom z urzędu, że jeśli chcą w poniedziałek mieć wolny dzień, to mogą wypisać wniosek urlopowy - mówi Anna Strzelczyk-Frydrych z Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Niezależnie od tego, ile tych wniosków będzie, każdy zostanie uwzględniony.
Nie wszyscy pracodawcy spodziewają się lawiny wniosków urlopowych. - Wszystko wskazuje na to, że nasza kadra będzie pracowała w pełnej obsadzie - mówi Włodzimierz Zieliński, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Grudzią-dzu, gdzie zdecydowaną większość załogi stanowią panie. Podobnie w Golubiu-Dobrzyniu. - Nasze środowisko jest sfeminizowane, jednak żadna z pracownic nie zgłaszała, że w poniedziałek planuje strajkować. Mamy neutralny stosunek do zaostrzania prawa aborcyjnego - wyjaśnia Barbara Wasiluk, dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej.
W Świeciu też nie zapowiada się wielki strajk, ale o godz. 12 na dużym Rynku rozpocznie się demonstracja organizowana przez lokalny KOD.