Szkoła pod lupą policji. Będzie dochodzenie

Czytaj dalej
Fot. archiwum polskapress
Joanna Krężelewska

Szkoła pod lupą policji. Będzie dochodzenie

Joanna Krężelewska

Kontrowersje wokół Szkoły Podstawowej w Starych Bielicach nagłośniły już ogólnopolskie stacje telewizyjne. O sprawie na łamach „Głosu” poinformowaliśmy w sobotę.

Dyrektor szkoły został odwołany, a nauczycielka matematyki - prywatnie jego żona - zawieszona. W uzasadnieniu decyzji znajdują się m.in. szokujące informacje o tym, że nauczycielka zakleiła uczniowi usta taśmą. Ze strony dyrektora miało nie być reakcji.

- W aktach osobowych nauczycielki nie było żadnego dokumentu wyjaśniającego sprawę ani też informacji o formie zdyscyplinowania czy wyciągnięcia konsekwencji - podsumował wójt Biesiekierza Andrzej Leśniewicz.

- Zapis ustawowy mówi jasno - w sytuacji nagłych zagrożeń, na które dyrektor nie reaguje, może zostać odwołany. Dobro dzieci jest najważniejsze. Nie mogłem postąpić inaczej - tłumaczy.

Jak sprawa wyszła na jaw? Uczniowie jednej z klas opowiedzieli o niej swej wychowawczyni. Zarzutów padło więcej: szarpanie za koszulkę, wyzwiska. Sprawę sprawdzili urzędnicy z gminy - uznali, że dyrektor nie ma nadzoru pedagogicznego nad szkołą. „(...) swoje prywatne relacje z żoną przenosi na grunt szkolny” - czytamy w uzasadnieniu decyzji o odwołaniu go.

Wczoraj, zgodnie z wcześniejszą rozmową, chcieliśmy oddać głos byłemu dyrektorowi szkoły. Nie odebrał telefonu.

O sprawie rozmawialiśmy z policją.

- Po sobotnim artykule w „Głosie” policjanci wszczęli czynności wyjaśniające. Sprawdzona zostanie dokumentacja, w szczególności notatki służbowe, rozpytani zostaną m.in. nauczyciele, rodzice i urzędnicy - poinformowała nas Monika Kosiec, rzeczniczka koszalińskiej komendy.

Jak usłyszeliśmy, postępowanie prowadzone będzie w kierunku ewentualnego znęcania się psychicznego i fizycznego nad nieletnimi.

- Sprawdzimy też, dlaczego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu nie otrzymaliśmy zawiadomienia z instytucji państwowych - dodała policjantka.

Joanna Krężelewska

Rocznik 1983. Absolwentka Wydziału Nauk Historycznych na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Studentka psychologi na Uniwersytecie Gdańskim. Od 2006 roku dziennikarka „Głosu Pomorza”, dziś „Głosu Koszalińskiego”. Na łamach dziennika relacjonuje przebieg procesów sądowych w sprawach karnych. Pisze o kulturze, sprawdza, co dzieje się w gminie Sianów i gminie Karlino. Na gk24.pl prowadzi magazyn poświęcony kulturze. Autorka książki „Historia pisana zbrodnią”, poświęconej najgłośniejszym procesom sądowym w sprawach karnych, które toczyły się przed koszalińskim sądem po II wojnie światowej. Nałogowo czyta, szczególnie kryminały i przepisy kulinarne. Uwielbia podróże, żeglowanie, wycieczki rowerowe, las i mokry nos psa Muffina.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.