Szkoła w Tulcach: Nauczycielka doprowadzona do udaru, gdy wystawiła złą ocenę
Nieprzytomną nauczycielkę Zofię H., wprost ze szkoły w Tulcach, pogotowie zabrało na oddział intensywnej opieki medycznej. Przyczyną udaru mózgu i wypadku przy pracy był kilkumiesięczny stres związany z sytuacją w szkole. Konflikt rozpoczął się, gdy Zofia wystawiła niższą ocenę z zachowania uczniowi pierwszej klasy, synowi innej nauczycielki.
Nauczyciele z podpoznańskich Tulec zachodzą w głowę, dlaczego dość błaha sytuacja – dotycząca świadectwa ucznia pierwszej klasy – doprowadziła do tak poważnych konsekwencji. Do zagrożenia życia u doświadczonej nauczycielki, do konfliktów w gronie pedagogicznym, wśród rodziców, do postępowania w kuratorium i procesów sądowych. Padają głosy, że wśród tuleckich nauczycieli są równi i równiejsi. Jednym wolno więcej, wchodzą dyrektorowi na głowę, inni mają się podporządkować.
Zofia H., która konflikt przypłaca zdrowiem, w podstawówce w Tulcach pojawiła się w 2010 roku. Codziennie dojeżdżała do pracy samochodem, kilkadziesiąt kilometrów w jedną stronę. Punktualna, zasadnicza, zdyscyplinowana, ceniąca porządek - tak postrzegali ją znajomi z pracy. Rodzice dodawali, że jest nauczycielem starszej daty. Zofia nie obraża się o takie określenie.
W roku szkolnym 2013/2014 zaczęła uczyć jedną z pierwszych klas. Wśród uczniów miała syna innej nauczycielki z miejscowego zespołu szkół. Uzdolnionego, ale sprawiającego kłopoty wychowawcze. Pracownicy szkoły, chcący zachować anonimowość, opowiadają, że był nadpobudliwy, nie znał granic, wkładał sobie ołówek do nosa i uszu.
Pod nazwiskiem wypowiada się za to Alina Kizierowska, emerytowana anglistka i germanistka, która przez rok pracowała w Tulcach na zastępstwie. Poznała chłopca w poprzednim roku szkolnym, gdy był uczniem czwartej klasy.
- Nie wykonywał poleceń. Bawił się plasteliną albo zajmował się innymi zabawkami, dopiero pod presją potrafił się uczyć. Z tej klasy wychodziłam wykończona. Były liczne konflikty między dziećmi, w których ten chłopiec brylował
– opowiada Alina Kizierowska.
W dalszej części przeczytasz:
- Szczegóły konfliktu między nauczycielkami.
- Kto konspirował przeciw nauczycielce?
- Grupka rodziców zarzucała Zofii „skrajną dyscyplinę”. Co miała nakazywać dzieciom?
- Kuratorium oświaty nie zajęło się skargą Zofii. Dlaczego?
- Jak wyglądała postawa szkoły?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień