Szkolna wyprawka jest coraz tańsza
Darmowe podręczniki dla większości uczniów przynoszą największą ulgę rodzicielskim portfelom. Dzięki programowi 500 + rodzicom udaje się też odłożyć pieniądze na płatne zajęcia pozaszkolne.
Barbara Łukowska z Opola, jak większość rodziców szkolnych dzieci, kompletowanie wyprawki zaczęła jeszcze w czerwcu. Rozkłada wydatki, bo po wakacjach pieniędzy zawsze jest mniej. Lista zakupów liczyła 32 pozycje - dla czwórki dzieci.
Najdroższy był tornister dla 7-letniej Tosi, która idzie do pierwszej klasy. Wygodny, lekki, odpowiednio wyprofilowany. Drogi, ale musi posłużyć przez 3-4 lata. - Bez pieniędzy z 500 plus byłoby ciężko, ale widzę, że koszty wyprawki niezależnie od tego maleją. Do kupienia mam jeszcze strój na wf dla 12-letniego Stasia. Bardzo urósł przez wakacje i w ubiegłoroczny już się nie zmieści.
Jak wynika z badania Payback Opinion Poll blisko połowa rodziców, którzy zakupy mają już za sobą, zamknęła się w kwocie 400 zł, podczas gdy w ubiegłym roku ta suma wystarczyła tylko 38 proc. rodziców.
W nadchodzącym roku szkolnym już wszyscy uczniowie szkół podstawowych oraz gimnazjalnych mogą liczyć na darmowe podręczniki. Ponad 80 proc. rodziców mających dzieci w tym wieku przyznaje, że dzięki temu zredukowali wydatki na wyprawkę szkolną.
Najczęściej udaje im się zaoszczędzić 100-200 zł, a co czwartemu rodzicowi zostaje w kieszeni nawet 200-300 zł, podczas gdy w ubiegłym roku w przypadku ponad połowy ankietowanych kwota ta nie przekraczała 100 zł.
- Sporo można oszczędzić na specjalnych akcjach promocyjnych w hipermarketach oraz kupując w internecie - mówi Zofia Lesińska, mama trójki uczniów w wieku 8-13 lat.
Zaoszczędzone pieniądze ankietowani planują wydać na dodatkowe zajęcia i na odzież. Prawie 70 proc. rodziców posyła swoje pociechy na płatne zajęcia dodatkowe - głównie kursy języków obcych, zajęcia sportowe oraz naukę tańca. Ich miesięczny koszt (łącznie z niezbędnym wyposażeniem) waha się najczęściej w granicach 100-200 zł, a dla blisko 30 proc. rodziców to koszt rzędu 200-300 zł.
Kupując w hipermarketach i przez internet można sporo zaoszczędzić.
Spadek szkolnych wydatków wykazują badania CBOS, które od kilkunastu lat liczy, ile polskich rodziców kosztuje zaspokojenie potrzeb dzieci związanych z rozpoczęciem roku szkolnego (podręczniki, przybory szkolne, opłaty za ubezpieczenie, czesne, internat, stancję). Rekordowo drogo było w 2014 roku.
Wówczas rodzice średnio wydali 1257 zł , w tym 828 zł na jedno dziecko. W 2015 roku na jedno dziecko przeciętnie rodzice musieli wydać 695 zł, w 2016 roku - 588 zł.
Z Barometru Providenta wynika, że w tym roku na wyprawkę szkolną polska rodzina przeznaczy ok. 530 zł na jedno dziecko. Ponad jedna trzecia badanych deklaruje, że na sfinansowanie tego wydatku wykorzysta pieniądze z programu 500 plus.
- Osoby z dwójką dzieci średnio wydadzą ponad 500 zł na wyprawkę dla jednego dziecka, ale większość z nich (72 proc.) wspierać się będzie środkami z programu 500 plus, podobnie pary z trójką dzieci, które rozpoczęcie roku szkolnego niemal całkowicie finansują z pieniędzy z tego programu - mówi Anna Karasińska, ekspert ds. badań rynkowych w Provident Polska.