Przed dziesięcioma laty przed gdańskim sądem zapadł precedensowy wyrok. Narodowy Fundusz Zdrowia musiał wraz z odsetkami zwrócić pogotowiu w Gdyni pieniądze wydane na wymuszone tzw.ustawą 203 podwyżki dla pracowników. Podwyżki uchwalono, nie wskazując skąd placówki służby zdrowia mają wziąć na nie pieniądze, co doprowadziło do gigantycznego zadłużania się szpitali. Historia się powtarza - choć od stycznia 2010 r. wzrasta płaca minimalna, nie słychać nic o dodatkowych środkach na pokrycie kosztów. Czy utrzymywane przez samorządy szpitale i szkoły mają szansę na wygranie procesów ze Skarbem Państwa? - pytamy mec. Romana Nowosielskiego, gdańskiego prawnika, który w imieniu gdyńskiego pogotowia odzyskał 1,5 mln złotych
Od stycznia 2020 r. rośnie płaca minimalna w Polsce. Dla borykających się z coraz większymi długami placówek służby zdrowia to zła wiadomość, bo nic nie wskazuje, by wzrost kontraktów pokrył koszty. Czy szpitale mogą skorzystać z drogi prawnej?
- Podwyższenie płacy minimalnej to problem nie tylko dla szpitali, ale także dla szkół, utrzymywanych przez samorządy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień