Dziś miało się okazać, czy sławieński szpital zostanie tylko z jednym anestezjologiem. Obsada kadrowa będzie jedną z największych bolączek nowego dyrektora, którego ma wyłonić konkurs.
Wypowiedzenia złożone przez wszystkich anestezjologów spędzały w ostatnich dniach sen z powiek zarządzającym sławieńskim szpitalem. Czterech specjalistów miało pracować tylko do końca listopada, a piąty i ostatni - do końca stycznia.
Przedstawiciele szpitala i starosta twierdzili, że 1 grudnia nie wydarzy się nic, co miałoby negatywnie wpłynąć na pacjentów szpitala.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień