Sztuczna inteligencja dla lekarzy
Sztuczna Inteligencja - w skrócie AI - to awangardowy dział informatyki, o którym słyszymy coraz częściej w różnych kontekstach. Towarzyszy nam na co dzień w smartfonach - na przykład wspomagając pisanie SMS-ów i e-maili, wyszukując potrzebne informacje, prowadząc do celu w kontaktach międzyludzkich. Ale główne korzyści z używania AI odnosimy i będziemy odnosili przy korzystaniu z niej w pracy. W różnych zawodach jest to już standard, ale w służbie zdrowia zastosowania AI są nowością. Pewną przeszkodą są tu przepisy prawa, ale warto je zmienić, bo korzyści z użycie AI w sektorze zdrowia mogą być znaczące.
Na niedawnym Forum Gospodarczym w Karpaczu firma Microsoft opublikowała tekst na temat AI w służbie zdrowia, gdzie dwukrotnie powołuje się na moje opinie, a także udostępniła raport „Iloraz Sztucznej Inteligencji vol 4. Potencjał Sztucznej Inteligencji w Sektorze Ochrony Zdrowia”, w którym dwa pierwsze rozdziały są też mojego autorstwa. Pokazano tam, że użycie programów AI może prowadzić do redukcji aż 81% kosztów tworzenia dokumentacji medycznej, dzięki transkrypcji mowy na tekst. Lekarz w trakcie badania pacjenta albo w trakcie zabiegu wypowiada różne zdania opisujące co widzi, co robi i co z tego wynika, a komputer przetwarza te wypowiedzi na formalny dokument. Nawiasem mówiąc właśnie takie zadanie postawiło przed polskimi specjalistami AI Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu rządowego INFOSTRATEG. Ponieważ jestem przewodniczącym Komitetu Sterującego tego programu - znam to z pierwszej ręki.
Z danych firmy Microsoft wynika, że zastosowanie AI pozwala na 18-krotne skrócenie czasu oceny materiału diagnostycznego przy rozpoznaniu zmian chorobowych w niektórych typach badań przesiewowych (prowadzonych na dużej grupie ludzi, którzy subiektywnie czują się zdrowi, ale badają się profilaktycznie głównie w celu wczesnego wykrycia raka). Tym także (w zakresie diagnostyki obrazowej) zajmujemy się w programie INFOSTRATEG.
Systemy Sztucznej Inteligencji mogą wspomagać lekarza stawiającego diagnozy w przypadku praktycznie wszystkich chorób. Obliczono, że prawie połowa patentów dotyczących AI na świecie dotyczy wspomagania analizy oceny obrazów medycznych, sygnałów EKG, EEG, EMG, oceny wartości diagnostycznej sygnałów dźwiękowych (komputer zamiast stetoskopu!), danych z tak zwanej endoskopii kapsułkowej i wielu innych źródeł informacji o zdrowiu ludzi.
Wyposażone w AI systemy inżynierii biomedycznej mogą planować i nadzorować przebieg terapii, a także mogą sugerować, jakie będą jej skutki, co pozwala na przykład na rezygnację z ryzykownego i bolesnego dla pacjenta zabiegu, jeśli symulacja komputerowa przewidzi, że zabieg ten nie przywróci pacjentowi zdrowia.
Z nasycaniem służby zdrowia różnymi formami AI wiążą się nie tylko zagadnienia ściśle medyczne, ale także liczne problemy organizacyjne, finansowe i społeczne. Obecnie służba zdrowia to obszar, w którym gromadzi się i wykorzystuje ogromne ilości danych. Dane te trzeba przeszukiwać pod różnym kątem, opracowywać i wykorzystywać do optymalizacji podejmowanych decyzji, także organizacyjnych. Sztuczna Inteligencja może być w tych obszarach ogromnie przydatna dla wspomagania podejmowania różnych decyzji oraz dla prognozowania ich skutków.
Niestety, ważność i złożoność zagadnień związanych z sektorem zdrowia w obszarach pozamedycznych przekłada się na stałe zwiększanie obciążeń administracyjnych w gabinecie lekarza i placówkach medycznych. Wykorzystanie AI w zarządzaniu podmiotem leczniczym będzie prowadzić do usprawnień w zarządzaniu, organizacji i kwestiach finansowych, co odciąży personel i polepszy jakość świadczonych usług medycznych.
Oby!