Szybka Marika Popowicz [zdjęcia]
Marika Popowicz-Drapała (Zawisza Bydgoszcz) już w pierwszym swoim starcie wyrównała rekord życiowy na 60 m, wypełniając minimum na HMŚ.
W Spale nasze sprinterki pobiegły znakomicie. Popowicz była druga z czasem 7,31, co daje minimum na halowe mistrzostwa świata w Portland (7,32). Pierwsza była Agata Forkasiewicz (AZS AWF Wrocław) - 7,30, która w ciągu tygodnia poprawiła się aż o 12 setnych sekundy.
Nie wiadomo jeszcze, czy do dalekiego Portland zawodniczka pojedzie, bo w tym sezonie najważniejsze są igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Już w występu na HMŚ zrezygnował Marcin Lewandowski na 800 m, zastanawia się nad tym tyczkarz Paweł Wojciechowski (obaj Zawisza).
- Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego wejścia w sezon. Tak szybko na początku jeszcze nie biegałam - komentuje zawodniczka.
Jeszcze szybciej pobiegła Ewa Swoboda (Czwórka Żory), która w Luksemburgu uzyskała 7,13 i pobiła rekord Polski Ewy Pisiewicz sprzed 30 lat (7,18). Pobiła także swój halowy rekord Europy oraz wysunęła się na czoło światowych tabel.
Polska zawodniczka zbliżyła się także do halowego rekordu świata juniorek, który od pamiętnych dla naszych lekkoatletów halowych mistrzostw świata w Maebashi wynosi 7,09 i należy do Nigeryjki Joan Ekah- -Udak.
Popowicz wystartuje w piątek w mityngu „Pedro’s Cup” (Łódź), podobnie jak Wojciechowski i siedmiu innych reprezentantów Zawiszy. Tam może być jeszcze szybciej.