Z pomysłem wyszły Stare Miasto i Śródmieście. Czy Lublin pójdzie za przykładem Gdańska? Ratusz dał zielone światło dla montowania podziemnych pojemników. Są one jednak drogie.
Rada dzielnicy Śródmieście chciałaby pilotażowo zamontować półpodziemny śmietnik. Na razie przy jednej ulicy, prawdopodobnie Prusa. - W tym roku pewnie już to się nie uda, ale w przyszłym moglibyśmy skorzystać ze środków zgromadzonych na rezerwie celowej - komentuje Ryszard Milewski, przewodniczący zarządu dzielnicy Śródmieście.
Ten typ pojemnika na odpady wkopany jest w ziemię co najmniej do połowy wysokości. Są również modele całkowicie ukryte pod powierzchnią gruntu. - Wygląda bardziej estetycznie niż typowy kontener na śmieci albo wiata śmietni-kowa. To też dobre rozwiązanie, kiedy na działce jest mniej miejsca - tłumaczy Milewski.
Również rada dzielnicy Stare Miasto ma podobne plany. - W przyszłym roku chcielibyśmy umieścić podziemne pojemniki przy ulicy Furmańskiej - zapowiada Zofia Popiołek z rady dzielnicy Stare Miasto. Nasza rozmówczyni jest dobrej myśli w tej kwestii. - To jest ciekawy pomysł, a Stare Miasto ma tradycję we prowadzaniu nowatorskich rozwiązań, na przykład pierwsi w mieście założyliśmy kamery miejskiego monitoringu - przypomina Zofia Popiołek.
Na Furmańskiej mają stanąć dwa tzw. gniazda, na jedno składają się cztery pojemniki, do-stosowane do zasad segregacji śmieci (jeden pojemnik, jeden rodzaj odpadów). Szacowany koszt zakupu ośmiu pojemników to w sumie około 60 tys. zł.
- Rezygnacja z mało estetycznej wiaty śmietnikowej wpisze się w plany rewitalizacji Starego Miasta. Dla mnie ważne jest też to, że podziemne pojemniki są na tyle szczelne, że nawet jeśli ktoś wrzuci do środka niedopałek, to ogień nie wybuchnie - podkreśla Michał Makowski, z-ca przewodniczącego rady dzielnicy Stare Miasto.
Miasto mówi o kosztach
Ratusz dał zielone światło dla montowania podziemnych śmietników. - 19 maja 2016 roku Rada Miasta Lublin w Regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie miasta wprowadziła zapisy umożliwiające stosowanie takich pojemników przez właścicieli nieruchomości - podaje Olga Mazurek-Podleśna z zespołu prasowego ratusza. - Jednak trzeba pamiętać, że będą musiały one spełniać wymogi polskiej normy - dodaje. Jednocześnie ratusz zauważa, że problemem może się okazać koszt zakupu podziemnych i półpodziemnych śmietników. - Na etapie przetargu dotyczącego odbioru odpadów nie zostało uwzględnione sfinansowanie zakupu i montażu takich pojemników, z uwagi na wysoki koszt inwestycji - informuje Mazurek-Podleśna.
Gdańsk podziemne śmietniki kupował w latach 2006 - 2008. Osiem zestawów, w których jest 3 lub 5 zbiorników podziemnych. Pojemność jednego to 3 m sześc. - Koszt zestawu liczącego trzy pojemniki to około 200 tys. zł - wyjaśnia Agnieszka Kukiełczak z Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. - W Polsce prawdopodobnie byliśmy pierwsi. Za granicą takie zbiorniki montowane były w Niemczech, Hiszpanii i Holandii.
Pojemnik daje sygnał
Trzy nowoczesne pojemniki na odpady stanęły w Gdańsku m.in. na podwórku przy ulicy Dzianej, która znajduje się w obleganym przez turystów Śródmieściu. Na omawianej działce zwykła altana śmietnikowa po prostu by się nie zmieściła.
- Teraz w tym miejscu jest dużo czyściej, okoliczni mieszkańcy są zadowoleni. Kiedy pojemnik wypełni się, wysyła sygnał z taką informacją do systemu - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek, rzeczniczka Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Karina Rembiewska, menedżerka Śródmieścia w Gdańsku, zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz: - Śmieci pod ziemią mają niższą temperaturę, dzięki temu mają mniej intensywny zapach. Co więcej, pojemnik można obsadzić zielenią w taki sposób, że będzie niemal niewidoczny.
Miastem, które postawiło na podziemne śmietniki, jest liczący blisko 40 tys. mieszkańców Szczecinek. Zestawy liczące po kilka pojemników stoją w 65 punktach, w kolejnych sześciu są pojedyncze śmietniki tego rodzaju. - Teraz ubiegamy się o środki zewnętrzne na 70 kolejnych gniazd - zapowiada Anna Mista, szefowa Wydziału Komunalnego Urzędu Miasta Szczecinek.