Szymon Wydra & Carpe Diem z Radomia wkrótce wydadzą szóstą płytę. Promuje ją singiel "Jeszcze nie raz". Klip jest niezwykły - mówią muzycy
Rozmowa z Szymonem Wydrą, założycielem i liderem zespołu Carpe Diem o nowym singlu "Jeszcze nie raz", kolejnej, szóstej już płycie zespołu oraz kulisach jej powstawania.
Swoją premierę miał właśnie teledysk do najnowszego utworu zespołu Carpe Diem, zatytułowanego „Jeszcze nie raz”. Oglądałem go i muszę przyznać, że jest to klip wyjątkowy, zupełnie nie przypomina tego, co czego przyzwyczaiły nas telewizje muzyczne.
Jest wyjątkowy z kilku powodów. Po pierwsze jest kontynuacją tego, co pokazaliśmy już w teledysku do utworu „Mały Raj”. Jest ta sama sceneria, ci sami aktorzy, choć obie piosenki są muzycznie całkowicie różne. Faktycznie był to pewien eksperyment, ponieważ prawie wcale nie zdarzają się zespoły, które kręcą w teledyskach seriale. Miałem taki pomysł, aby jednak to zrobić i sądzę, że to się nam udało. Po drugie jest to pierwszy klip, w którym nie zagraliśmy nawet sekundy (śmiech).
Teledysk bez muzyków? Skąd taki szalony pomysł?
Zdecydowaliśmy się na taki zabieg ponieważ zupełnie nie byliśmy tam potrzebni (śmiech). Klip „Jeszcze nie raz” to historia, opowiedziana przez przepiękne ujęcia i grę aktorską. Cały sens naszego utworu został przełożony na obraz przez znakomitego reżysera Wiesława Zielińskiego. To facet o niesamowitym talencie, on i jego ekipa fantastycznie sobie poradzili, za co bardzo im dziękujemy. To naprawdę jest majstersztyk, takie wizualne dzieło sztuki. Klip jest adresowany przede wszystkim do ludzi bardzo wrażliwych. Ma uderzać w takie najbardziej emocjonalne struny, które wierzę ma każdy z nas, choć nie wszyscy grają nimi bardzo głośno.
Nietypowa jest też forma samego utworu, który jest rockowym walcem i wcale nie chodzi o maszynę budowlaną…
(śmiech) Walc jest faktycznie rzadko stosowany muzyce rockowej, choć w tej stylistyce muzycznej zdarzają się utwory o takim metrum. W bardzo długiej historii Carpe Diem wydajemy już szósty album, ale jak dotąd stworzyliśmy zaledwie jeden taki utwór. Nietypowa była też piosenka „Czarodzieje” z naszego pierwszego albumu, ale potem już takich eksperymentów nie robiliśmy. Pomysł na ten utwór już jakiś czas temu zrodził się w naszych głowach, ale myślę, że dopiero teraz przyszedł odpowiedni moment, żeby go pokazać. Ta melodia przypadła nam do gustu, mam nadzieję, że polubią ją również nasi fani oraz internauci, radiosłuchacze, czy telewidzowie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień