- Mamy tę salę wiejską od blisko 3 miesięcy a już zorganizowaliśmy tu 2 koncerty. 1 lipca zapraszamy na następny - mówi pani sołtys.
Mieszkańcy Górzykowa od dawna myśleli o tym, aby zorganizować u siebie świetlicę wiejską. Kłopot w tym, że nie było we wsi budynku, gdzie możnaby ją urządzić.
- Dopiero gdy zlikwidowano ośrodek wychowawczy, postanowiliśmy od starostwa wynająć jeden z opuszczonych domów - mówi sołtys Bożena Bykowska. - Własnymi siłami i ze składek mieszkańców wyremontowaliśmy go. Zebraliśmy na ten cel 3 tys. zł.
Ideą przewodnią przejęcia sali wiejskiej był pomysł organizowania dla wszystkich mieszkańców wieczorków muzycznych. W trakcie blisko 3 miesięcy był już koncert muzyki flamenco, którą zaprezentował zespół ,,Grupa Grande’’ oraz wieczór rocka i bluesa. A już 1 lipca zapowiadany jest występ zespołu ,,New Message’’.
- Wynajęcie budynku od starostwa kosztuje zaledwie 5 tys. zł za rok. Takie miejsce to duże wydarzenie dla wsi, w której nie ma szkoły, przedszkola czy innego ośrodka kultury - mówi B. Bykowska. - A przecież ta wieś ma wiele atutów, mogłaby być świetnym miejscem dla turystów. Jest dolina Odry, są winnice i piękne krajobrazy. W zeszłym roku tylko z powodu ogłoszeń w internecie odwiedziło nas około 1 tys. osób. Niestety wieś potrzebuje gospodarnej ręki. Brakuje choćby drogi czy oczyszczenia skarpy nadrzecznej z krzaków czy drzew, żeby odsłonić ładne dla
wszystkich krajobrazy.
Właśnie droga jest największą bolączką Górzykowa. Biegnący przez środek wsi szlak należy do starostwa, które nie ma pieniędzy na budowę trasy asfaltowej. Gdyby gmina zdecydowała się przejąć drogę, byłaby możliwość uzyskania dofinansowania budowy z pieniędzy Unii Europejskiej.