Wczoraj rozpoczął się proces byłego sołtysa z terenu gminy Gubin, który został oskarżony o znęcanie się oraz zaniedbanie dwóch psów, co doprowadziło do skrajnego wyczerpania jednego z nich i ostatecznie do jego śmierci.
Krytyka spada na sołtysa, który według opinii ludzi nie zajmował się swoimi zwierzętami.
Kiedy tylko ktoś znajdzie bezdomnego psa lub rannego kota, to nie zgłasza się do urzędu. Dzwoni do Agnieszki Maternik, która zaopiekuje się każdym zwierzęciem.
- Tak źle chyba jeszcze nie było - mówi Agnieszka Maternik, opiekująca się porzuconymi psami z gminy Gubin. Ten problem jest wszędzie.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.