- Na gwiazdkę dostałam lalkę w różowej sukience. I co? Ma mi zastąpić ludzkie serce? - mówi przez łzy Helenka Urbaniak.
Przedstawiamy wojenne losy dwóch dziewczynek: Agnieszki Rekowskiej (dziś Sitko) z Gdyni i Urszuli Miottke (dziś Szczepańskiej) z gdańskiego Neufahrwasser, czyli Nowego Portu.
Płocho się tu żyje! W Polsce było sto razy lepiej, mieliśmy piękne domy, chlebek z masłem, lalki, cukierki - przekonywały sowiecką nauczycielkę głodne dzieci
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.