Brną nocą przez las, mylą drogę, krążą, z krzaków wypada stado dzików, przestraszona Danka chwyta Darka za rękaw. - Ludzi trzeba się dziś bać, nie dzików - uspokaja ją.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: