To jakiś bełkot! - oburza się na treść pisma z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Edwin Gałkowski. - Pełno w nim gramatycznych i stylistycznych błędów - dodaje.
- Parę miesięcy temu zostałem wyrzucony z gabinetu, a teraz brakuje dla mnie lekarstwa - skarży się Edwin Gałkowski, który niedawno odwiedził przyszpitalną poradnię.
Suwalczanin trafił w przyszpitalnej poradni na lekarza, który pięć lat temu zajmował się jego ojcem. Mężczyzna zmarł. Rodzina sporządziła prywatny akt oskarżenia. Ale gdzie teraz mają się leczyć?
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.
Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.