Antidotum na jesienną chandrę jest wymiatanie z głowy złych, energochłonnych nastrojów.
Przed nami kolejny Halloween, którego nie cierpię. Wcale nie dlatego, że został przeszczepiony z daleka. Walentynki także wzięliśmy ze Stanów, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Miłość w lutym, a nie tylko w maju? Czemu nie?
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.