Żeby przyjechać do Poznania, musiała sprzedać tapczan. Choć miasta nie pokochała od razu, to poznaniacy dodziś mówią o niej „nasza pani Krysia kochana”. Feldman - „Pyra” pełną gębą.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: