Nie milkną echa propozycji, jaką burmistrz Ustrzyk Dolnych przedstawił ostatnio w związku z nauczaniem religii w gminnych szkołach. Chce, by biskup zgodził się na obcięcie godzin.
Lekcje nawet do 18, wuef na holu, „okienka” w planie. - To jeden wielki bałagan - oceniają rodzice organizację pracy w zreformowanej szkole. Tylko w nielicznych placówkach nie ma zmian.
Uczniowie żarskiej dwójki mieli okazję poczuć się jak poszukiwacze przygód i poszlifować niemiecki. To w ramach projektu „Poznajemy sąsiadów zza Nysy”.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.