- Widzę w przestępcy człowieka. Człowieka z problemami - ale człowieka. Przecież w każdym z nas jest dobro i zło. Lata badań psychiki tych, którzy dopuścili się najgorszych przestępstw, doprowadziły mnie do konkluzji, że tak naprawdę granica...
Pierwsza hipoteza, która się nasuwa: Stefan W. zabił, bo cierpi na schizofrenię. Ale może to był odwet za lata spędzone w więzieniu. A może nawet - zlecone zabójstwo polityczne.
Dlaczego każdy człowiek zdolny jest do zabicia innej osoby - wyjaśnia dr Maciej Szaszkiewicz, psycholog pracujący w krakowskim Instytucie Ekspertyz Sądowych.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.