Ustronie Morskie, lipiec 1961 roku. Bolesław P. zginął we śnie, uderzony w głowę betonową płytą. Dla pewności, sprawca poderżnął mu jeszcze żyletką gardło. Cena jego życia była wyjątkowo niska. 100 złotych i para butów.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: