Z trzymiesięcznym poślizgiem rusza 54. KFPP. Dziś wieczór Maryli Rodowicz, najjaśniejszej gwiazdy festiwalu i nadziei na uratowanie imprezy, której w tym roku towarzyszy wiele kontrowersji.
Od piątku do niedzieli w słynnym amfiteatrze wystąpi ponad stu polskich artystów popu i rocka. Wśród największych gwiazd zobaczymy Marylę Rodowicz, Edytę Górniak, Dodę i... Jana Pietrzaka.
Maryla Rodowicz, piosenkarka, która od 50 lat gości na estradach, opowiada o swojej karierze, Opolu oraz o tym, za co lubi i ceni Poznań i co ma wspólnego jej nowa płyta z naszym miastem.
Można tu posłuchać starych przebojów, zobaczyć pianino, na którym powstało „Tango milonga”, i nagrać własną wersję ulubionego utworu – Muzeum Polskiej Piosenki świętuje rok działalności.
Choć sprzedaż online biletów na 54. KFPP rozpoczęła się w piątek, to na razie nie ma zainteresowania. Brakuje informacji o artystach.
Tylko raz nie doszło do organizacji festiwalu w Opolu, w stanie wojennym. W roku pamiętnej powodzi został przeniesiony na wrzesień - mówi Wiesław Gałązka, specjalista od wizerunku, public relation.
- Nie powinienem godzić się na bylejakość i szmirę, tylko po to, żeby coś się odbyło - mówi prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. - Tym bardziej że Opole jest jedno, a telewizji jest co najmniej kilka.
Wojciech Młynarski, niedawno zmarły genialny autor tekstów - wielokrotnie w Opolu śpiewany i nagradzany - zasłużył sobie na specjalny koncert jak mało kto. Tylko czy zechce Telewizja Polska?
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.