Krakowskie Stare Miasto zamieniło się w czasie pandemii i lockdownu w bezludne dekoracje. Zamrożenie turystyki jaskrawo pokazało, że brakuje jego żywej tkanki - mieszkańców. I nie, nie dlatego, że nie wychodzą z domów.
- Rynek, na którym w południe było troje ludzi. Grodzka, na której nie było żadnego człowieka. To robiło wrażenie - mówi Adam Bujak, znany fotograf, który w czasie kwarantanny, za pomocą aparatu, dokumentował Kraków.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.