Asseco Resovia drużyna nie ma czasu na rozpamiętywanie porażki ze Skrą Bełchatów 2:3, ale wciąż jej i jej kibicom żal, że wypuściła dużą szansę z rąk, nawet na zwycięstwo za trzy punkty. W takim starciu sukces smakuje podwójnie. Nic więc dziwnego,...
- Gramy na dwóch libero. Tak zadecydował trener Roberto Serniotti. Wychodzimy na boisko z Mateuszem Masowskim i dajemy z siebie wszystko, aby nasza drużyna wygrywała - mówi PAWEŁ RUSEK, libero Asseco Resovii.
Siatkarze Asseco Resovii, którzy grają coraz lepiej, chcą w sobotę wygrać z Zaksą Kędzierzyn-Koźle i przystąpić do play-off z drugiego miejsca. Na potknięcie naszej drużyny czeka PGE Skra Bełchatów, aby ją przeskoczyć.
- Był dla to mnie szczególny mecz. Wydaje mi się, że jako zespół graliśmy lepiej. Szkoda, że przegraliśmy - żałował NIKOŁAJ PENCZEW, który przez ostatnie trzy lata odnosił sukcesy w roli przyjmując ego Asseco Resovii.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.