Andrzeja Sz. zatrzymano w Poznaniu i przedstawiono zarzut zabójstwa. Jego ofiara płonęła jak żywa pochodnia. Sprawca uniknie więzienia?
Zmarł 50-letni mężczyzna, który w połowie września tego roku trafił do szpitala z poważnymi poparzeniami. Nim stracił przytomność, miał powiedzieć, że ktoś go czymś oblał i podpalił. Prokuratura twierdzi, że rzeczywiście był ofiarą takiej zbrodni.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.