Ślązoki ceniły dawniej kozy. Zwierzęta te kojarzą się przede wszystkim z Mikołowem. Potwierdza to śląska pieśniczka: „W Mikołowie na jarmarku kupiyli my koza, co skokała i beczała, a mlyka niy dała”. Bo to miasto było wielkim centrum handlu kozami...
Wszystkie moje babcie i prababcie nigdy nie były na wczasach. Na Śląsku dawniej nie było to związane z pieniędzmi czy z ascetycznym trybem życia.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.