„Okresowe nieporozumienie pomiędzy komórkami organizacyjnymi szpitala” miało być przyczyną umieszczenia ogólnodostępnej drukarki na sali porodowej w szpitalu na gdańskiej Zaspie.
Byli gotowi usunąć ciążę, bo marzyli o dziecku, ale zdrowym, a nie obciążonym ciężką wadą serca. Los sprawił jednak, że spotkali lekarzy, którzy ich od tej decyzji odwiedli i zaoferowali pomoc. I stał się cud - ich synek dzielnie zniósł...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.