- Mamy tu umrzeć bez wody? - pytają bezradnie Anna i Marian Kamrowscy, którzy już od trzech lat walczą, by w swoim domu mieć stałe źródło bieżącej wody. - Dokładnie nie mamy jej od 8 maja 2015 roku. I tak się tu męczymy…
Jest szansa, że w przyszłym roku, po przebiciu rury na drugą stronę autostrady A2, woda ustąpi z pól. Rolnicy odetchną z ulgą.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.