Robert ubrał się w odświętny garnitur, wziął z domu najostrzejszy nóż i poszedł do wsi pod Krakowem zabić. Miał narastające poczucie krzywdy, że poświęca wszystko ukochanej, a ona „prowadza się z innymi”. Coś w nim pękło.
Mężczyzna eksperymentował w łóżku z żoną, a potem z kolejnymi partnerkami. Ekstremalnego seksu spróbował z pracownicą agencji towarzyskiej w Krakowie. Nie przeżyła.
- Tylko kara 25 lat więzienia dla zabójcy będzie sprawiedliwą odpłatą za to co zrobił mojemu bratu - mówi Irena Stawarz. W apelacji chce surowszej kary dla 17-letniego Bartłomieja P. Sąd Apelacyjny w Krakowie zajmie się sprawą po wakacjach.
Stanisław S. zapewne nie tak wyobrażał sobie sobie spokojne lata na emeryturze. Ma 83 lata, jest schorowany, porusza się o kulach, a właśnie został skazany na 5 lat za zabójstwo. W sprawach poszlakowych bardziej niż w innych ważny jest każdy detal...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.