I pomyśleć, że gdyby nie jeden uciążliwy Niemiec, dawno byłoby po sprawie. Wieżowiec w Toruniu zostałby sprzedany, a prokurator nie bujałby się od dwóch lat ze sprawą, tylko dlatego że Edmund Ölscher ubzdurał sobie sprawiedliwość
I pomyśleć, że gdyby nie jeden uciążliwy Niemiec, dawno byłoby po sprawie. Wieżowiec w Toruniu zostałby sprzedany, a prokurator nie bujałby się od dwóch lat ze sprawą, tylko dlatego że Edmund Ölscher ubzdurał sobie sprawiedliwość.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.