We wtorek, 1 września, rzeczniczki Urzędu Miasta i Urzędu Marszałkowskiego odpowiedzą nam, czy upublicznione zostaną informacje o konkursach na dyrektorów Miejskiej Przychodni Specjalistycznej w Toruniu i wojewódzkiego szpitala na Bielanach.
Teoretycznie wydaje się, że informacje o konkursach powinny zostać szybko i bez problemów już przekazane opinii publicznej. Wskazują na to losy konkursu na dyrektora Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu. Najpierw władze miasta odmawiały udzielenia informacji o tym, kogo w konkursie pokonała wybrana na dyrektorkę Justyna Wileńska. Zasłaniały się poufnością danych osobowych. Jednak po dziennikarskiej interwencji Michała Zaręby, reportera Radia Pomorza i Kujaw i stanowisku Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Toruniu - dane niedawno odtajniły.
"Stanowisko dyrektora szpitala miejskiego to stanowisko służby publicznej, dlatego każdy zainteresowany ma prawo wiedzieć, kto kandydował na to stanowisko, i czy istotnie wyniki naboru wyłoniły najlepszego kandydata. Tego wymaga transparentność życia publicznego. Startujący w konkursie powinni się liczyć z ujawnieniem ich danych opinii publicznej" - podkreślała Alicja Zaskurska, członek SKO w Toruniu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień