Tak łatwo im się pisało o miłości [zdjęcia, wideo]
- Jest dobrze! Tematy nie były trudne - cieszyli się maturzyści po wczorajszym egzaminie z polskiego.
Punktualnie o godz. 9 niemal 20 tys. maturzystów z naszego regionu pochyliło się nad maturalnymi zadaniami z języka polskiego na poziomie podstawowym. Choć mogli je rozwiązywać maksymalnie przez 170 minut, wielu, m.in. Zuza Marciniak z I LO w Świeciu, wyszło zdecydowanie wcześniej. - I tak muszę wrócić tu na godz. 14 na część rozszerzoną, więc jeszcze się nasiedzę - śmiała się abiturientka. - Poza tym postanowiłam, że po każdym egzaminie będę sobie kupować parę butów, więc mam motywację, żeby śrubować czas. Szybciej moje stopy zaprezentują się w nowym obuwiu - dodała.
Gdy usłyszeli tematy, kamień spadł im z serca
Najwięcej emocji wzbudziły nie zadania testowe, ale tematy wypracowania. Należało wybrać jeden z następujących: „Czy warto kochać pomimo cierpienia?” (Tekst źródłowy: „Dziady” cz. IV, Adam Mickiewicz) lub Analiza wiersza „Dałem słowo” Zbigniewa Herberta. - Gdy usłyszałam te tematy, kamień spadł mi z serca. Były jednymi z tych, które gdzieś tam wcześniej przewijały się w przedmaturalnych gdybaniach. Myślę, że polski wypadnie raczej dobrze. Mimo to z niecierpliwością czekać będę oficjalnych wyników - relacjonowała na gorąco Katarzyna Buzała z klasy IIIa III LO w Inowrocławiu.
Podobnego zdania był Krzysztof Sempowicz z IIIc. Zauważył, że oficjalny egzamin z polskiego był łatwiejszy od próbnych matur. - Matura z polskiego zaskoczyła mnie pozytywnie, bo nie trafiła się trudna lektura z gwiazdką - zdradziła Klaudia Lubas z Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Toruniu. - Rozprawka na podstawie IV części „Dziadów” nie sprawiła mi trudności. Nieco gorzej było z czytaniem tekstów ze zrozumieniem, gdyż odpowiadając na pytania trzeba się wbić w klucz. Jednak sądzę, że dobrze mi poszło i jestem zadowolona ze swojej pracy - mówiła.
Zaskakujące "Dziady" i wypracowanie o miłości. Wrażenia maturzystów po pierwszym egzaminie.
Zuza Marciniak z I LO w Świeciu także napisała wypracowanie nawiązując do IV części „Dziadów ” Mickiewicza. - Napisałam, że nie warto cierpieć z miłości. Przykład Gustawa, przybierającego w tym dramacie postać Pustelnika, skutecznie mnie w tym przekonaniu utwierdził.
Dobre humory mieli także chojniccy maturzyści. - Spodziewaliśmy się trudniejszych tematów. Wprawdzie odwołanie do IV części „Dziadów” trochę nas zaskoczyło, bo myśleliśmy o trzeciej lub drugiej, ale można było się odwołać do innych źródeł kultury, więc nie ma problemu - przyznali zgodnie maturzyści z II LO w Chojnicach.
- Tekst ze zrozumieniem był łatwy, nawet nam - z klasy matematycznej - nie sprawił problemu. Będzie dobrze! - dodał Wojciech Wysocki z chojnickiego LO.
Zadowolona jest także Kamila Zacharska z ZS1 w Golubiu-Dobrzyniu. - Poszło mi chyba bardzo dobrze. Zdecydowałam się na pisanie rozprawki o miłości. Szczerze mówiąc na temat z wierszem nawet nie spojrzałam. Z założenia wolę prozę, rozprawki ćwiczyłam, więc nie miałam kłopotów z wyborem - relacjonowała.
Prawdziwa trema dopiero przed matematyką
Niektórzy maturzyści nie kryli zdziwienia, że jedno z zadań testowych dotyczyło „Laki”.- Zaskoczyła mnie ta lektura, bo skoro ten temat był już omawiany w latach ubiegłych, to nie powinno być go już w tym roku. Poza tym koledzy mówili, by nie przywiązywać do tego tematu większej wagi. A tu niespodzianka! Poza tym nie było tak źle, nie był to zbyt trudny egzamin - przyznaje Kamil Skibicki z ZS Budowlanych we Włocławku.
Dziś maturzyści przystąpią do obowiązkowego egzaminu z matematyki na poziomie podstawowym. - Prawdziwa trema to dopiero będzie właśnie przed matematyką. Czeka mnie walka. Jednak musi się poszczęścić - podsumował Krzysztof Sempowicz z III Lo w Inowrocławiu.