Tanie działki zatrzymają mieszkańców w regionie?
Sprzedały się już pierwsze tzw. tanie działki. Ich nabywcy, jeśli spełnią wszystkie warunki, zapłacą jedynie 15 proc. wylicytowanej kwoty.
Za 15 proc. wylicytowanej kwoty będą mieli możliwość wybudowania na działce domu. Po spełnieniu warunków (patrz: ramka po prawej) nabywcy będą mogli wykupić działkę na własność za 25 proc. wylicytowanej kwoty. Oczywiście minus to, co zapłaciili już w przetargu. Uwzględnić jednak trzeba tzw. opłatę roczną (1 proc. wylicytowanej kwoty).
- Zależy nam, aby mieszkańcy nie uciekali z miasta, ale budowali się właśnie u nas - o programie ,,Tania działka budowlana” mówi prezydent Gorzowa, Jacek Wójcicki.
Taki program był w Gorzowie potrzebny, bo liczba mieszkańców naszego miasta cały czas maleje. Wielu z nich przenosi się do pobliskiej Kłodawy, której rocznie przybywa średnio 500 mieszkańców.
W czwartek odbył się pierwszy przetarg, na którym sprzedano wszystkie siedem działek. Nabywcą jednej z nich - przy ul. Kowalskiego w Karninie - został Jacek Sterżeń. To gorzowianin znany przede wszystkim z organizacji imprez z okazji otwarcia sezonu motocyklowego. Cena wywoławcza jego działki wynosiła 51 tys. zł, ale ostateczna kwota była prawie dwukrotnie większa (101 tys. zł).
Zgodnie z założeniami programu faktycznie zapłaci za nią 1864,50 zł. Do tego będzie musiał uiszczać raz w roku specjalną opłatę w wysokości 1242,3 brutto.
Sam zainteresowany jest bardzo zadowolony zarówno z warunków programu, jak i z samej działki. - Zakup tak taniej działki pozwoli mi przeznaczyć więcej pieniędzy na budowę domu - mówił „Gazecie Lubuskiej” po przetargu.
Największy plus (oprócz ich ceny oczywiście) gorzowskich działek? Brak problemu z wodą czy energią. - Wszystko jest tam doprowadzane - mówi zadowolony Jacek Sterżeń.
Trzeba spełnić kilka warunków
Najważniejszy to rozpoczęcie budowy w terminie 2 lat.
Należy wybudować budynek mieszkalny zgodny z przepisami prawa. Należy też zgłosić budynek do użytkowania i opodatkowania. Nabywca działki ma 4 lata od ustanowienia prawa użytkowania wieczystego na zameldowanie i zamieszkanie na jej terenie. Po spełnieniu tych warunków nabywcy nieruchomości będą mogli wykupić na własność działkę oddaną w użytkowanie wieczyste z zastosowaniem 75 proc. zniżki.
W czwartkowym przetargu sprzedano siedem działek.
Dwie przy ul. Granicznej, dwie przy ul. Pełczyckiej i trzy przy ul. Kowalskiego. Nabywcą jednej z działek przy tej ostatniej ulicy jest Jacek Sterżeń. - Wrażenia? Oczywiście, że pozytywne! - mówi zadowolony. Swoją działkę wylicytował za 101 tys. Jeśli spełni wszystkie warunki, zapłaci za nią niecałe 19 tys. zł.