Tarczyca potrzebuje jodu
Prawie każdy ma w swoim otoczeniu osobę, która się uskarża na problemy z tarczycą. – Coraz częściej przy okazji innych badań, na przykład ultrasonografii Dopplerowskiej tętnic szyjnych, pacjent się dowiaduje, że ma w tarczycy zmiany chorobowe, o których nie miał pojęcia – przyznaje dr med. Krystyna Mizan - Gross, specjalista od endokrynologii i medycyny nuklearnej.
Czy to możliwe, by choroba tarczycy rozwijała się, nie dając żadnych objawów? –Niestety, tak – odpowiada dr Mizan-Gross. – Jeśli się już jednak dowiemy o zmianach w tarczycy, brak objawów nie zwalnia z konieczności zgłoszenia się do lekarza w celu przeprowadzenia badań. Dopiero po ich wykonaniu można podjąć decyzję, czy należy leczyć tę zmienioną tarczycę (i jak?), czy też wystarczy tylko okresowo ją kontrolować. Poza tym wiele objawów, związanych z zaburzeniami pracy tarczycy, zdarza się bardzo często, także z różnych innych powodów.
Uporczywe zmęczenie, pogorszenie nastroju, wypadanie włosów, wzrost wagi czy problemy z pamięcią lub koncentracją mogą – ale wcale nie muszą – być objawem choroby tarczycy i najczęściej są tłumaczone stresem, przepracowaniem, złą dietą, itp.
Niestety, ciągle jeszcze niewiele wiemy o objawach chorób tarczycy, a zwłaszcza zbyt mała jest nasza wiedza na temat odpowiedniej profilaktyki. W dodatku krąży sporo niesprawdzonych i nieprawdziwych informacji na ten temat.
– Jedna z nich dotyczy jodu –twierdzi dr Krystyna Mizan-Gross. Tarczyca potrzebuje go, bo właśnie z tego pierwiastka produkuje potrzebne hormony.
Powszechne jest przeświadczenie, że osoby często bywające czy mieszkające nad morzem mają jodu pod dostatkiem. Nic bardziej błędnego – wcale nie mają go tyle, ile potrzeba, a choroby tarczycy występują na Wybrzeżu wcale nie rzadziej niż w innych regionach kraju. Owszem, spacer plażą, szczególnie po sztormie, gdy na brzegu leżą wyrzucone przez morze wodorosty, dostarczy nam sporo tego pierwiastka, ale już w centrum Gdańska czy Sopotu nie ma go zbyt wiele.
Czy wobec tego każdy powinien przyjmować tabletki, zawierające jod?
–Oczywiście nie, o ile nie zostały one zalecone przez lekarza – zastrzega endokrynolog. Zamiast kupować w aptece tabletki jodowe, lepiej wzbogacić naszą dietę w produkty bogate w jod. Doskonałym źródłem pierwiastka są ryby morskie (śledź, dorsz, makrela, flądra, szprotki, tuńczyk, halibut i inne) oraz owoce morza. Coraz bardziej lubiane i modne sushi dostarcza nam także sporo jodu (ryba, wodorosty). Jod to jednak nie tylko produkty pochodzące z morza, lecz również mleko i jego przetwory, czyli nabiał, a także jajka, mięso i niektóre wody mineralne. Cennym źródłem jodu – o czym mało kto wie – jest aronia i jej przetwory.
Ostrożnie z solą
Jod znajduje się w jodowanej przemysłowo soli kuchennej, a także w soli morskiej. Nie należy jednak zwiększać jej spożycia, by uzupełnić w ten sposób niedobory jodu! Nadmiar soli jest bardzo szkodliwy dla serca i nerek. Jodowana sól dodawana jest do pieczywa, konserw, przypraw, wędlin, nie ma więc żadnej potrzeby zwiększać jej spożycia. Osoby z nadczynnością tarczycy powinny pamiętać, że jest ona nadwrażliwa na jod i duże jego ilości mogą spowodować nawet nawrót choroby. Im więcej zatem dostarczymy jej jodu, tym więcej hormonów wyprodukuje, a ten nadmiar będzie szkodliwy dla organizmu.
Inną chorobą tarczycy, której należy unikać jodu, jest choroba Hashimoto. W tej chorobie układ odpornościowy (immunologiczny) pacjenta traktuje tarczycę jak ciało obce i powoli ją niszczy, produkując przeciwciała przeciwtarczycowe. Przeciwciała te uszkadzają tarczycę, wywołując w niej rodzaj stanu zapalnego (dobrze widocznego w badaniu usg.).
Skutkiem tej choroby jest najczęściej zmniejszanie się tarczycy i spadek produkcji hormonów, czyli niedoczynność (obecnie jest to najczęstsza przyczyna niedoczynności tarczycy, zwłaszcza u ludzi młodych). W takich przypadkach zalecane jest także unikanie jodu, gdyż tarczyca uszkadzana przez przeciwciała nie potrafi wykorzystać tego jodu i może on nawet dodatkowo ją uszkadzać.
Jod to także częsty składnik preparatów odchudzających i poprawiających przemianę materii. Coraz większą karierę, zwłaszcza w kosmetyce, robią algi morskie. Kremy, maseczki, balsamy do ciała czy płyny do kąpieli z algami, rozmaite zabiegi w gabinetach kosmetycznych, a także tabletki z wyciągiem z alg to dodatkowe źródła jodu.