Targi CES w Las Vegas: Najlepsze miejsce dla nowych technologii
- Powszechny dostęp do technologii jest podstawowym prawem wszystkich. Wierzę, że dostęp do technologii ułatwia ludziom życie i sprawia, że świat jest lepszym miejscem do egzystencji - mówi John T. Kelley, dyrektor największych na świecie targów elektroniki użytkowej CES w Las Vegas
Na targach elektroniki Consumer Electronics Show 2024, które zakończyły się w połowie stycznia, pokazano wiele innowacyjnych rozwiązań, które mogą wpłynąć znacząco na codzienne życie każdego z nas. Czy jako organizator jest pan zadowolony z przebiegu i rezultatów CES2024?
To było bardzo udane wydarzenie. Gdybym miał je opisać jednym słowem, powiedziałbym: ekscytujące. Bo to były rzeczywiście niezwykłe targi, z których po prostu jesteśmy bardzo dumni jako organizatorzy. Pozwolę sobie przytoczyć kilka liczb na poparcie tego twierdzenia: na CES2024 przybyło ponad 4300 wystawców, co jest znaczącym wzrostem w porównaniu z rokiem poprzednim, kiedy mieliśmy około 3400 wystawców. Wydarzenie relacjonowało ponad 5 tysięcy dziennikarzy z całego świata, a osób odwiedzających było ponad 135 tysięcy. To rekordowa liczba, a w dodatku 40 procent z nich przybyło spoza Stanów Zjednoczonych. Powierzchnia targowa była o 15 procent większa niż w zeszłym roku. Tym razem to było 762 km kwadratowych. Podczas tego wydarzenia zorganizowaliśmy również ponad 250 konferencji, w których uczestniczyło ponad tysiąc mówców.
Również udział startupów w CES2024 wydawał się imponujący.
To prawda, przybyła rekordowa liczba startupów - ponad 1400 - z całego świata. Były startupy z Japonii, Korei, Holandii, Francji, Włoch, również z Polski. To była zatem bardzo szeroka reprezentacja tego typu podmiotów. Jesteśmy zatem bardzo zadowoleni z tegorocznej imprezy.
Startupy, zgromadzone podczas CES w sektorze zwanym Eureka Park, rzeczywiście cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Jak pan sądzi, dlaczego tak się działo? Czy może więksi gracze rynkowi poszukiwali tam nowych inspiracji, partnerów?
Tak, to trafne ujęcie tej kwestii. Sądzę, że mnóstwo startupów przybyło tutaj, by na forum globalnym pokazać swoje najnowsze koncepcje, usługi, produkty i technologie. Nie ma dla nich lepszego miejsca niż CES, aby się pokazać całemu światu, z uwagi na to, że tak wiele osób z całego świata tu przybywa. Mieliśmy w tym roku przedstawicieli 150 krajów. Startupy mają tu również dostęp do mediów z całego świata, potencjalnych partnerów biznesowych. One widzą więc tutaj olbrzymi potencjał dla siebie. Dlatego 12 lat temu utworzyliśmy sekcję Eureka Park na CES. Na początku było to około 100 firm, a dziś mieliśmy ich ponad 1400 w sektorze startupów. Niektóre kraje są tu bardzo silnie reprezentowane. Na przykład ponad 140 takich firm przybyło z Francji. Niektórzy żartowali nawet, że tutaj jest więcej francuskich startupów niż w samej Francji. Oczywiście to żart, ale pokazuje, jakie znaczenie dla startupów ma przybycie na targi CES i pokazanie się tu potencjalnym partnerom z całego świata. Skoro pan był na CES 2024, to pan to wszystko widział.
Oczywiście.
Zatem sądzę, że wywarło to na panu, tak jak na mnie, bardzo mocne wrażenie. Ja uwielbiam zwiedzać ten teren Eureka Park, ponieważ jest to niezwykle inspirujące oglądać nie tylko prezentowane tam produkty, technologie czy usługi, ale również czuć entuzjazm założycieli tych przedsiębiorstw. Wielu z nich zdecydowało się na bardzo daleką podróż, aby przybyć na CES, pokazać swoje technologie, często bardzo nowatorskie i z różnych dziedzin. Mamy tu przecież rozwiązania dotyczące opieki zdrowotnej, tworzenia rozwiązań chroniących planetę, mamy tu nowatorskie rozwiązania komputerowe, gamingowe, oprogramowania… Tu jest praktycznie pokazywany cały ekosystem technologiczny i to wszystko prezentowane przez startupy. Dlatego według mnie jest to tak inspirujące.
Powiedział pan o inspirujących rozwiązaniach i produktach pokazanych na CES2024. Który z nich zrobił największe wrażenie na panu?
Dla mnie jedną z kluczowych spraw jest kwestia szeroko rozumianego bezpieczeństwa. Na CES jest ona również jedną z najważniejszych spraw, jakie chcemy podnosić. Kilka lat temu Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła 7 filarów bezpieczeństwa ludzkości. Wśród nich znalazł się choćby powszechny dostęp do opieki zdrowotnej, do żywności, bezpieczeństwo publiczne i inne. Od 2023 roku CES dołączyło do tego programu i współpracuje między innymi z ONZ w kwestii bezpieczeństwa. Do wspomnianych siedmiu filarów bezpieczeństwa dodaliśmy jeszcze ósmy - dostęp do technologii. Wierzymy, że powszechny dostęp do technologii jest podstawowym prawem wszystkich. Wierzymy, że dostęp do technologii ułatwia ludziom życie i sprawia, że świat jest lepszym miejscem do egzystencji. Dlatego na CES2024 szczególnie zwróciłem uwagę na technologie zapewniające zwiększenie poziomu bezpieczeństwa. Wśród nich jest zaprezentowana przez firmę BOSH, oparta na sztucznej inteligencji AI technologia Gun Detection System (system wykrywania broni palnej - red.). Używając technologii audio AI system ten pozwala na zidentyfikowanie osób, które posiadają przy sobie broń palną (co może być przydatne zwłaszcza na kampusach uczelni, w szkołach, instytucjach itp. - red.). Jest to dla mnie doskonały przykład tego, jak technologia może sprawić, że świat stanie się bezpieczniejszym i lepszym miejscem.
Innym przykładem rozwiązania, które mi się bardzo spodobało, to nadmuchiwana farma roślinna zaprojektowana przez firmę Midbar. Ta przenośna farma umożliwia produkcję roślin w dowolnym miejscu na świecie, w dodatku uprawy są nawadniane przez wodę czerpaną z powietrza. I podobnych przykładów na CES mamy bardzo wiele.
W tym roku bezdyskusyjną gwiazdą targów CES była sztuczna inteligencja (AI). Jak pan widzi jej wpływ na technologię i na życie społeczeństw w najbliższej przyszłości?
Rzeczywiście, podczas CES2024 widzieliśmy wykorzystanie sztucznej inteligencji właściwie we wszystkich prezentowanych tam rozwiązaniach. Na przykład w technologiach transportowych i mobilnych, w których AI jest wykorzystywana choćby do poprawy bezpieczeństwa. W technologiach służących ochronie zdrowia sztuczna inteligencja pozwala pacjentom na przykład samemu kontrolować stan zdrowia, a lekarzom przeprowadzać analizy zdrowotne i ułatwiać podjęcie odpowiednich decyzji o kuracjach. Nawet w rynku reklamowym rozwiązania AI są już powszechne. Szczerze mówiąc, sztuczna inteligencja już od wielu lat pojawia się w rozwiązaniach prezentowanych na CES. Ja wierzę, podobnie jak wszyscy w Consumer Technology Association, że sztuczna inteligencja spowoduje, że nasz świat będzie stawał się lepszym miejscem do życia, będzie umożliwiać nam podejmowanie lepszych decyzji osobistych.
Nie ma wątpliwości, że liderami innowacji technologicznych na świecie od lat są wielkie amerykańskie firmy. Z czego, pańskim zdaniem, wynika fakt, że właśnie w Stanach Zjednoczonych firmy technologiczne znajdują taki potencjał do rozwoju?
To doskonałe pytanie. Patrząc kilka dekad wstecz można powiedzieć, że powstało wiele potężnych amerykańskich firm technologicznych Microsoft, Apple, Google, Amazon. Z jednej strony korzystały one na świetnym klimacie inwestycyjnym, panującym w USA. Są to zachęty do inwestowania w technologię, do rozwoju startupów. Ponadto korzystnie wpływa na ten rozwój nasz system edukacyjny. Najlepsze uniwersytety na świecie znajdują się w Stanach Zjednoczonych. To dlatego możemy korzystać z najlepszych inżynierów, najwybitniejszych umysłów. Również my jako organizacja wspieramy prace nad legislacją sprzyjającą rozwojowi technologii i aktywnie współpracujemy z rządem w kwestii promowania rozwiązań na rzecz rozwoju sektora technologicznego. Popieramy program innowacji, system uniwersytecki, który działa na rzecz rozwoju technologii i innowacji, a także inwestorów i startupy.
Chciałbym również zapytać o plany na przyszłość. Były kiedyś próby organizacji podobnych targów w Chinach. Czy są plany organizacji CES poza Stanami Zjednoczonymi, czy skupiacie się na Las Vegas?
W tym momencie skupiamy się oczywiście na dalszym rozwoju CES w Las Vegas i utrzymania jego pozycji jako światowego centrum dla branży technologicznej. I czynimy to z sukcesami. Miasto Las Vegas jest atrakcyjne z wielu powodów. Jest tu wiele miejsc do zwiedzania, mnóstwo możliwości spędzenia czasu wolnego. Mamy tu świetne centrum kongresowe, które swoją powierzchnią służy świetnie targom CES. Jak pan wspomniał, w 2015 roku zorganizowaliśmy targów Chinach. Obecnie nie mamy jednak planów wychodzenia poza Las Vegas, ale oczywiście cały czas monitorujemy szanse, jakie mogą się pojawić. Organizujemy mniejsze wydarzenia w Europie, czy to w Amsterdamie czy Paryżu, dotyczące choćby startupów. Świat cały czas się zmienia, a my będziemy się przyglądać możliwościom, jakie będą się pojawiać.