Tegoroczne uroczystości katyńskie będą wyjątkowe

Rozmowa z Kazimierą Lange ze Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Łodzi.

Zbliża się kolejna rocznica Zbrodni Katyńskiej. Jak te uroczystości będą przebiegać w Łodzi?
13 kwietnia przypada Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Także w kwietniu przypada jej 82 rocznica. Zamordowano wtedy około 22 tysięcy ludzi. NKWD zabiło ich strzałem w tył głowy. Łódzkie uroczystości odbędą się 13 kwietnia przed kościołem Matki Boskiej Zwycięskiej, przy Pomniku Katyńskim. Rozpoczną się o godzinie 12.00. Odbędzie się nabożeństwo ekumeniczne. Uroczystość organizuje Rodzina Katyńska, władze Łodzi i dowództwo Garnizonu Łódź.

W tym roku uroczystości odbywają się w cieniu wojny na Ukrainie..
Tak i będą z tego powodu bardzo skromne. Wojsko Polskie nie wystawi kampanii honorowej. Żołnierze zostali wysłani na granice. Będzie tylko wystawiony posterunek honorowy.

Podobno zniszczony został cmentarz w Charkowie, gdzie spoczywają ofiary Zbrodni Katyńskiej?
Tak. Na cmentarz w Charkowie padły dwie bomby odłamkowe. Zniszczyły aleje z epitafiami polskich oficerów. Zostały też zniszczone groby polskie i ukraińskie.

Ilu Polaków jest tam pochowanych?
Ponad cztery tysiące. Spoczywa tam też około 10 tysięcy Ukraińców zamordowanych przez Rosjan w latach trzydziestych. Zresztą w tym roku uroczystości katyńskie mają wyjątkowe znaczenie także z innego powodu.

Jakiego?
W ostatnich latach w Rosji nasila się kłamstwo katyńskie. Zbrodnia Katyńska została wymazana z rosyjskiej historii. W prasie ukazały się informacje, że mieszkańcy Tweru i Smoleńska wystąpili do Dumy, czyli parlamentu rosyjskiego z prośbą o rozebranie polskich cmentarzy wojennych. Stwierdzili, że są kłamliwe, a Polska rozbiera pomniki żołnierzy radzieckich, bohaterów II wojny światowej. Uważają, że kłamliwie przypisuje się Rosjanom Zbrodnię Katyńskiej.

Przypomnijmy ilu katyńczyków pochodziło z Łodzi i województwa?
Jest ich ponad 1100. Na naszych tablicach przy Pomniku Katyńskim wymienionych jest 500 rodzin. A do Stowarzyszenia Rodzina Katyńska należy dziś około 100 osób. Są to dzieci, wnuki, bracia, siostry ofiar. W ubiegłym roku zmarła pani Maria, wdowa katyńczyku. Miała 101 lat.