Postać Teofila Żurka, znanego jako "Pogromca" cały czas wzbudza wielkie emocje. Był bohaterem czy nie?
Nie złożyli broni po wypędzeniu Niemców. Rozpoczęli walkę z Armią Czerwoną i przedstawicielami władz PRL. Mowa oczywiście o żołnierzach wyklętych. W ostatnich czasach poświęca się im coraz więcej uwagi. Jednak jak się okazuje czyny niektórych z nich trudno jest ocenić w jednoznaczny sposób.
Emocje wzbudza także postać Teofila Żurka, pseudonim "Pogromca" - dowódcy oddziału działającego w okolicach Wągrowca. W ostatnim czasie list do naszej redakcji przesłała jedna z mieszkanek gminy Mieścisko, w ocenie której mężczyzna nie był bohaterem. Udało się nam z nią skontaktować.
- Dobrze pamiętam strach taty, kiedy szedł w nocy do pracy jako stróż. Bał się, że "Pogromca" może w nocy przyjść ze swoją bandą. Miałam wówczas 11 lat. Dobrze pamiętam, jak żegnał się z mamą, mówiąc, że ma nadzieje, że wróci - wspomina kobieta.
W dalszej części artykułu:
- Co o "Pogromcy" mówią pamiętający go mieszkańcy Wągrowca?
- Jak zginął Teofil Żurek?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień