Łukasz Koleśnik

Thriller w Gubinie

Sparta Gubin Fot. Łukasz Zawodniczki Sparty Gubin świętowały wywalczony remis jakby to było zwycięstwo
Łukasz Koleśnik

Ogromne emocje w derbach i niesamowite zakończenie meczu

Przed derbami województwa lubuskiego, zerkając na tabelę, wydawało się, że Sparta nie ma większych szans z Liderem. Gospodynie wyszły na mecz bojowo nastawione i szybko objęły prowadzenie 3:0. Świebodzinianki wyglądały na zagubione, niecelnie podawały, nie mogły przedostać się pod bramkę strzeżoną przez Annę Adamczyk.

Dopiero po pięciu minutach Lider zdobył pierwszą bramkę i powoli zaczął się rozkręcać. Zawodniczki obu drużyn nie przebierały w środkach. Sędziny często dyktowały rzuty karne. W całym meczu aż 15 razy wysyłały zawodniczki na ławkę kar.

To właśnie podwójne osłabienie Sparty w 21 minucie spotkania sprawiło, że Lider objął prowadzenie. Pomogło również to, że między słupkami fantastycznie spisywała się Ewelina Janecka, która dobrze zna zawodniczki z Gubina, gdyż niedawno broniła dostępu do bramki Sparty.

Janecka zaliczyła kilka spektakularnych interwencji, wspaniale też uruchamiała swoje koleżanki, które biegały do kontry i zdobywały szybkie bramki. Tego elementu brakowało gubiniankom. Po 45 minutach wydawało się, że Lider dowiezie korzystny wynik do końca (miał trzy bramki przewagi), a zawodniczką meczu zostanie golkiperka ze Świebodzina.

Bramkarka Sparty, Anna Adamczyk pozazdrościła koleżance z drugiej strony i w drugiej połowie wybroniła kilka rzutów. To dało „kopa” miejscowym. Sparta szybko odrobiła straty.

Ostatnie 10 minut spotkania to prawdziwa gratka dla kibiców. Gol za golem, oko za oko. Wydawało się, że Karolina Kaniewska ustaliła wynik spotkania na 30 sekund przed jego zakończeniem. Dodatkowo Sparta grała w osłabieniu. Wszyscy wtedy myśleli, że gubinianki przegrają. Rozbrzmiał ostatni gwizdek. Sylwia Włodarczyk została sfaulowana i mogła jeszcze wykonać rzut wolny. Wysoki mur przeciwniczek ustawił się przed nią. Chwilę później na trybunach wybuchły okrzyki radości, a spartanki rzuciły się wyściskać swoją koleżankę, która jakimś cudem umieściła piłkę w siatce i doprowadziła do remisu.

Mimo straconego zwycięstwa, trener Jan Kaniecki był zadowolony z postawy swoich zawodniczek. - Wkradły się błędy, dziewczyny były spięte - powiedział. - Trzeba jednak pamiętać, że rok temu Lider przegrywał z Gubinem ponad 10 bramkami. Przed nami jeszcze cztery mecze i zrobimy wszystko, aby je wygrać.

Jak mecz skomentował szkoleniowiec Sparty? Kazimierz Barłóg uśmiechnął się tylko i powiedział: Takie są derby.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.