„To cud, że przeżył”. Rodzice opowiadają o narodzinach swoich dzieci - wcześniaków
8 proc. dzieci, które urodziły się w zeszłym roku w woj. lubelskim, to wcześniaki. Z jakim ryzykiem i wyzwaniami się to wiąże, wiedzą najlepiej rodzice i lekarze. Spytaliśmy rodziców, jak dzisiaj czują się maluszki z Lublina.
- Gdy urodził się Jasiek, to lekarze dawali mu godzinę życia. Później jeszcze raz umierał. Był na granicy życia i śmierci. W sumie spędził 83 dni w inkubatorze. To cud, że przeżył i jest w dobrej formie. Cały czas wymaga jednak rehabilitacji rozwojowej - opowiada Andrzej Bródka, tata rocznego Jasia, który urodził się w 28. tygodniu ciąży w SPSK1 w Lublinie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień