To prosektorium wygląda jak z horroru [ZDJĘCIA, WIDEO]
Prosektorium w Sulechowie stało się sławne. W internecie. Jego zdjęcia komentowane były w atmosferze skandalu. Czy niezasłużenie?
Mimo wielokrotnych obietnic ze strony pan Artura Urbana i roz-mów z nim, nie udało nam się obejrzeć pomieszczeń, w których, jego zdaniem, zwłoki są przygotowywane do pochówku.
Przypomnijmy, że na internetowym portalu społecznościowym ukazały się zdjęcia pomieszczeń, w których zdaniem ich autora przechowywane są zwłoki. ,,Brak podstawowej higieny i poszanowania ciała osoby zmarłej’’ - pisze.
Już w poniedziałek rozmawialiśmy z Urbanem, który jest dzierżawcą budynku, w którym znajdują się wspomniane pomieszczenia. Prosiliśmy go, by je udostępnił do obejrzenia. Usłyszeliśmy, że nie może, bo jest zajęty. W czasie rozmowy w Zielonej Górze zapewnił, że pomieszczenia, które pokazano na zdjęciu są wyłączone z użytku, stąd zwłoki są przygotowywane w innych.
- Nie ma mowy o jakiejkolwiek profanacji zwłok - przekonywał nasz rozmówca. Zapewnił też, że we wtorek, a najpóźniej w środę będziemy mogli obejrzeć miejsca, gdzie osoby zmarłe są rzeczywiście przygotowywane do pochówku.
Niestety ani we wtorek, ani w środę, mimo wielokrotnych rozmów i obietnic, nie mogliśmy niczego obejrzeć. W środę padały różne godziny, od 13.00 do 17.00, ale w żadnej nie doszło do oględzin
.
Tymczasem otrzymaliśmy wyjaśnienia Joanny Adamczyk, rzecznika prasowego zielonogórskiego sanepidu. Oto w wyniku prowadzonego nadzoru nad tym prosektorium ustalono, że właścicielem obiektu jest SPZOZ w Sulechowie, który oddał budynek w najem na podstawie umowy z października 2014 r. Arturowi Urbanowi, prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą „Zakład Usługowy Ariel Artur Urban”.
Wobec przedsiębiorcy toczy się od 2015 r. postępowanie administracyjne i egzekucyjne. Od 2015 roku przeprowadzono 16 kontroli sanitarnych. W ich wyniku stwierdzono zły stan sanitarno-techniczny oraz brak czystości i porządku. Wobec przedsiębiorcy nałożono mandaty karne i wydano doraźne zalecenia zapewnienia bieżącej czystości.
Kontrole sprawdzające po nałożonych mandatach karnych, wykazały doprowadzenie obiektu do właściwego stanu porządkowego. W związku z tym, że w czasie kontroli na terenie obiektu nie stwierdzono obecności zwłok oraz pracowników nie było podstaw do przyjęcia, że w zakładzie zachodzi bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia ludzi.
Podobną ocenę wystawił nadzór budowlany, który stwierdził, że budynek prosektorium jest w odpowiednim stanie technicznym. Wobec czego brak było przesłanek do zamknięcia tego zakładu. Sanepid powiadomił o nieprawidłowościach starostę zielonogórskiego (dwukrotnie), dyrektora szpitala w Sulechowie oraz m.in. nałożył pięć mandatów karnych, trzy decyzje nakazowe i cztery grzywny...
Artur Urban, prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą „Zakład Usługowy Ariel Artur Urban” o prosektorium