Tomasz Maleta: Dobry impuls
Nie tylko Białystok trudno sobie dzisiaj wyobrazić bez organizacji czy zrywów dobroczynnych. Zastępują one państwo i samorząd tam, gdzie służby publiczne są zazwyczaj systemowo niewydolne.
Zwłaszcza w szeroko pojętej pomocy społecznej, humanitarnej, zdrowotnej. Kwesty, akcje i koncerty charytatywne to stały punkt weekendów w wielu polskich miastach. Podlasianie i białostoczanie nie pozostają na nie obojętni. Także przekazując jeden procent podatku.
Solidarność i pomocniczość to jedne z uniwersalnych zasad współczesnego świata.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień