Tomasz Maleta: Jazda bez pary, czyli rzecz o nowych terminalach płatniczych w radiowozach policji
No i mamy e-rewolucję w drogówce. Bo tym jest w zasadzie możliwość płacenia mandatów kartą lub za pośrednictwem aplikacji internetowej. W dzisiejszych czasach to chleb powszedni. Bo każdy kierowca jak nie plastik, to smartfon ma w kieszeni. Grunt, by miał z czego płacić. Choć nie da się ukryć, że opłata smartfonem mandatu otrzymanego za rozmowę przez komórkę w czasie jazdy byłaby swoistym paradoksem.
Prawo jazdy mam ponad 30 lat, mandat od drogówki płaciłem dwa razy. Jeden za zatrzymanie się na zakazie, drugi za lewoskręt w miejscu niedozwolonym. W tym pierwszym przypadku przewinienia mojego nie było, bo akurat auto było użyczone innej osobie. Jako właściciel pojazdu winę wziąłem na siebie. Tym samym zaoszczędziłem policji dodatkowej biurokracji w oczywistej sprawie, w której koszty administracyjne byłyby zapewne większe niż zysk ze 100 zł mandatu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień