Tona węgla coraz droższa. Katowice zwiększyły dopłaty na zakup węgla dla najuboższych

Cena węgla w tym roku jest skandalicznie wysoka - uważa Grażyna Kulesza, emerytka z Zawiercia. Jak zaznacza, w zeszłym roku za tonę tego samego rodzaju węgla zapłaciła 680 zł, teraz - 800 zł. - Z powodu wysokich cen węgla z dymem w tym roku może pójść jeszcze więcej śmieci. Bo przecież domy i mieszkania trzeba jakoś ogrzać - dodaje. Niedawno Katowice poinformowały, że w tym sezonie wzrośnie dopłata dla najuboższych mieszkańców na zakup węgla - z 450 do 900 zł. Wzmożone zostaną także kontrole, by sprawdzić, czy dopłata została wydana na odpowiedniej jakości węgiel.

W zeszłym roku za tonę orzecha II płaciłam 680 zł, w tym roku 800 zł - wylicza wzburzona Grażyna Kulesza, emerytka z Zawiercia. - Ceny węgla są skandalicznie wysokie.

Miesięczne dochody pani Grażyny i jej męża to ok. 5 tys. zł. Dom ogrzewają przez około pół roku i zużywają średnio 3 tony węgla. Oznacza to, że w półrocznym budżecie państwa Kuleszów wydatek ten stanowi 8 proc. - Proszę pomyśleć, jakim wysiłkiem musi być w tym roku zakup węgla dla osób, które mają 1,2 tys. zł emerytury - komentuje pani Grażyna. I jest zdania, że w tym sezonie możemy mieć jeszcze większy problem ze smogiem, bo ludzie chcąc dogrzać domy, będą spalać... śmieci.

Podobnego zdania są także przedstawiciele Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla, którzy niedawno wysłali do sejmików wojewódzkich swój apel. Związany jest z pracami nad kolejnymi uchwałami antysmogowymi.