Prezentacja żużlowców Get Wellu wypadła dość okazale, choć myślałem, że do Areny Toruń przyjdzie nieco więcej ludzi. Sam darmowy koncert Kobranocki powinien zgromadzić sporo osób, a co tu mówić o kibicach, dla których atrakcją było spotkanie z idolami, z aktualnym indywidualnym mistrzem świata. Nie twierdzę, że ludzi było mało, ale spodziewałem się ich więcej.
Ciekawiło mnie m.in. to, jak kibice przyjmą Runego Holtę. W internecie po tym, jak okazało się, iż zastąpi w składzie Adriana Miedzińskiego, hejtu nie brakowało. Ale okazało się, że z dużej chmury mały deszcz. Gwizdów nie było, ani ze strony tak zwanych „pikników”, ani ze strony „młyna”. Członkowie tego drugiego postanowili wyrazić swoje zdanie skandując nazwisko Miedzińskiego, gdy Holta wyszedł na scenę.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień