Tragedia w Chorzowie: Mężczyzna zmarł na parkingu przy Biedronce. Wyniki sekcji zwłok wkrótce
Prokuratura bada sprawę śmierci 23-latka, który zmarł, spadając z klapy samochodu na parkingu sklepu Biedronka przy ul. Floriańskiej w Chorzowie.
W tym tygodniu mają być znane wyniki sekcji 23-letniego mężczyzny, który tydzień temu zginął na parkingu przed Biedronką w Chorzowie.
Przypomnijmy: spadł z klapy bagażnika hondy civic, gdy jej kierowca ruszył. Mimo reanimacji - zmarł. Zmarły 23-latek to mieszkaniec Chorzowa. Kierowca to jego rówieśnik, mieszkający w Bytomiu. Tej tragicznej nocy spotkali się na parkingu pod Biedronką przy Floriańskiej z jeszcze kilkoma osobami.
Kiedy znane będą już wyniki sekcji, kierowca hondy civic usłyszy zarzuty. Jak tłumaczyła wcześniej chorzowska policja, zdarzenie to będzie prawdopodobnie rozpatrywane pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
- Nie są jeszcze znane szczegółowe przyczyny śmierci. Oczywiste jest, że mężczyzna zmarł po uderzeniu głową o ziemię, ale czy zgon wywołany został na przykład zmianami chorobowymi lub czymś innym, będziemy wiedzieć dopiero po sekcji zwłok - powiedział w piątek prokurator Andrzej Sikora z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.
*Salon Maserati w Katowicach otwarty! Poznaj tajemnice legendarnych samochodów
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU