Tramwaj ma poślizg. Co z pasażerami?
Do połowy stycznia nie pojedziemy nowymi Swingami przez linię tramwajową do bydgoskiego Fordonu. Na razie układ komunikacji nie zmieni się.
Czarny scenariusz, o którym informowaliśmy jeszcze przed świętami niestety potwierdził się. Do największej dzielnicy Bydgoszczy tramwaje zabiorą nas dopiero od 16 stycznia. Jak już wielokrotnie pisaliśmy główną przyczyną takiego obrotu sprawy są opóźnienia Pesy w dostarczeniu dwunastu nowych tramwajów. Z tego względu dopiero w styczniu mogą odbyć się próbne przejazdy i testy.
- A do obsługi nowych tramwajów potrzebujemy aż 40 motorniczych - mówi Maciej Kozakiewicz, prezes spółki Tramwaj Fordon.
Fakt, że największa inwestycja w historii miasta zanotowała dwutygodniowy poślizg ma również znaczenie na funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Nowa siatka połączeń zacznie obowiązywać 16 stycznia. Do tego czasu wszystkie linie autobusowe i tramwajowe kursują według aktualnych rozkładów jazdy.
- Chcemy całą inwestycję przekazać nie tylko z gotową infrastrukturą, ale też zamówionym taborem - tłumaczy Rafał Grzegorzewski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej ds. transportu.
Wielu mieszkańców już nie kryje oburzenia, bo o zmianie otwarcia całej linii dowiedzieli się bardzo późno. Ponadto obsuwa powoduje, że aż do 11 stycznia nie zakupimy biletów czasowych na nowe linie. Natomiast tym pasażerom, którym kończy się ważny bilet po 16 stycznia, a linia, która jest wykupiona zmienia trasę przysługuje między innymi zwrot pieniędzy za niewykorzystany okres. - Można też przyjść do nas i zmienić numer linii na bilecie. Ich ceny pozostaną bez mian - zapewnia Rafał Grzegorzewski.
Ratusz chce natomiast w niewielkim stopniu wynagrodzić mieszkańcom opóźnienie w uruchomieniu tramwaju do Fordonu. Dlatego na najbliższej sesji rady miasta (środa, 30 grudnia) zaproponowany zostanie pomysł, aby 16 i 17 stycznia bydgoszczanie na trasie do Fordonu jeździli bezpłatnie. - Ma to dotyczyć linii tramwajowych nr 3, 5, 7 i 10 - mówi Mirosław Kozłowicz, wiceprezydent Bydgoszczy.