Trenują sumo, choć nie ważą 200 kilogramów [zdjęcia]
Kiedy łódzkie sumitki mówią, że trenują sumo, mało kto im wierzy, uważając, że są na ten sport za chude. A dziewczyny mają coraz większe sukcesy w tej dyscyplinie.
Potężni mężczyźni ważący niejednokrotnie powyżej 200 kg, owinięci wyłącznie pasem przepychają się w czymś na kształt piaskownicy... Z takim obrazkiem sumo jest kojarzone w Polsce najczęściej, ale w obecnych czasach to już mit. Bo ten japoński sport można trenować bez względu na wagę. Najlepszym dowodem na to są trzy młode i szczupłe łodzianki, które z ostatnich Mistrzostw Europy Seniorów i Młodzieżowców w Sumo odbywających się w gruzińskim Tbilisi, wróciły z licznymi medalami. Na najniższym stopniu podium w grupie młodzieżowej stanęły: 17-letnia Magdalena Kaźmierczak i jej rówieśniczka Katarzyna Smulczyk. Natomiast 16-letnia Sara Król stawała na podium zarówno w grupie młodzieżowej (medal srebrny), jak i w grupie seniorów (medal brązowy).
Polem walki do sumo jest ring (dohyo) o średnicy 4,55 m. Pojedynek polega na wypchnięciu przeciwnika poza pole walki lub spowodowaniu, by dotknął jego powierzchnię jakąkolwiek inną częścią ciała niż podeszwy jego stóp. Każdy zawodnik sumo musi być odpowiednio ubrany. Kobiety mają na sobie trykot (taki jak w zapasach) i pas (mawashi), a mężczyźni - tylko pas.
Sumo, jak żaden inny sport, jest obwarowany ceremoniałem. Przed rozpoczęciem walki zawodnicy wykonują m.in. shiko, czyli przenoszą ciężar ciała z nogi na nogę, podnosząc je kolejno w górę i opuszczając z mocnym uderzeniem w podłoże.
- Trenowanie sumo zapewnia wszechstronny rozwój - mówi Piotr Górski, łódzki trener. - Pomaga w utrzymaniu prawidłowej sylwetki, jak również poprawia szybkość, zwinność i siłę.
- W sumo najważniejsza koncentracja - mówią łódzkie sumitki. - Trzeba się bardzo skoncentrować, bo walka jest na tyle krótka, że jeden niewłaściwy ruch i już jest przegrana.
Bezpłatne treningi sumo odbywają się w poniedziałki i środy o godz. 17 w szkole podstawowej nr 162 przy ul. Powszechnej 15 oraz we wtorki i czwartki o godz. 17 w gimnazjum nr 2 przy ul. Jaracza 26.
